7Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Mam dla Was kilka ekscytujących wiadomości o urodzie. Według bellasugar.com, wygląda na to, że Pete Wentz wprowadza na rynek linię kosmetyków do makijażu, które będą sprzedawane na Hot Topic. Na początku myślałem, że to żart z Prima Aprilis, ale teraz nie wydaje mi się, żeby to zabrzmiało zbyt daleko. Mam na myśli, że Pete ma już linię ubrań i wiemy, że jest praktycznie królem facetów. Mówił też o swoich planach otwarcia salonu w Chicago, więc zdecydowanie wydaje się być zainteresowany biznesem kosmetycznym.
Pierwsze premiery tej linii to pięć wegańskich kredek do oczu sprytnie nazwanych WentzPentz. Każdy będzie sprzedawany osobno za około 4 USD. Odcienie zostaną nazwane od rzeczy, które przypominają Pete'owi jego dzieciństwo w Chicago, takich jak Fireside Bowl (odcień czerwonawo-śliwkowy) i Blue Line, Next Stop: Damen (ciemnoniebieski). To właściwie skłoniło mnie do myślenia o nazwach, które firmy wybierają dla swoich kosmetyków. Na przykład uwielbiam dostawać nowe lakiery do paznokci Essie, ponieważ nazwy są zawsze interesujące. A czy wiesz, że Tarte nazywa swoje podwójne błyszczyki do ust po słynnych parach (Ricky i Lucy, Romeo i Julia, Noah i Allie, Adam i Ewa itp.)? Jak cholernie słodkie jest to? Gdybym miała linię do makijażu, prawdopodobnie nazwałabym je po ludziach, których znam, aby każdy odcień mógł odzwierciedlać ich osobowość.
W każdym razie, dziewczyny, czy kupiłybyście WentzPentz? Nie mogę się doczekać wypróbowania zielonego, zwanego Zielonookim Pomocnikiem. Aha, chcę też usłyszeć, jak wy dziewczyny nazwałybyście makijaż, gdybyście stworzyli własną linię. Opublikuj poniżej... Założę się, że masz dobre pomysły!
Miłość,
Jill, asystentka redaktora ds. urody i fitness