7Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Pomimo tego, że trzeba było wstać o 9 rano, aby się przygotować, dzień był zdecydowanie świetną zabawą - z grillem, kilkoma koktajlami bezalkoholowymi, malowaniem twarzy i całym mnóstwem kickballa. Poranek mnie denerwował, bo było super wietrznie i mroźno! Ale do południa wyszło słońce i było absolutnie cudownie! Mnóstwo ludzi wyszło z drużynami gotowymi do gry i twarzami do gry.
Pierwotnie miałam być w drużynie z kilkoma moimi kolegami, ale niestety skończyło się na tym, że mieli coś do zrobienia tego popołudnia. Ale to było dla mnie w porządku - uratowałem się od całego zakłopotania. Nie zdawałem sobie sprawy, jak poważnie niektóre zespoły potraktowały to! Wiele zespołów miało dopasowane koszulki, a nawet słyszałem, że niektóre zespoły odbywają codzienne treningi! Zwycięska drużyna okazała się drużyną hokejową Qu – to było prawie nierealne, jak dobrzy byli. Powinna istnieć nowa zasada, że sportowcy z D1 nie mogą tworzyć zespołu razem – to niesprawiedliwe, LOL.
Naprawdę miło było zobaczyć różne organizacje wspierające Kappa Alpha Theta i naszą filantropię. Po tym wydarzeniu mogłem naprawdę zobaczyć jedność społeczności Quinnipiac. Mimo że jesteśmy jednym wielkim kampusem podzielonym przez różne organizacje, wciąż jesteśmy w stanie wspierać się nawzajem - i to jest to, co absolutnie kocham w Qu.
Pamiętaj o marzeniu!
Diana