7Sep

Mary: Chodzi o zarządzanie czasem!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Odzież, Noga, Uśmiech, Ludzie, Grupa społeczna, Społeczność, Torba, Styl, Siedzi, Bagaż i torby,
Wiesz, co to zły pomysł?

Wyjazdy w czwartek, piątek i sobotę przed tygodniem finałowym!!

Były to wtedy dobre pomysły; Miałem dużo zabawy podczas moich eskapad na mnóstwo imprez w ten weekend, ale konsekwencja konieczności ciągnięcia przez całą noc NIE była.

W miarę zbliżania się finałów wydaje się, że coraz więcej imprez jest gromadzonych poza kilkoma nocami, które spędziliśmy tutaj przed latem. Naturalnie, zwlekanie pojawia się, gdy wzrasta pokusa wyjścia i „jeszcze jeden raz” nocy zabawy. W czwartek wieczorem, moja współlokatorka i ja wyszliśmy z grupą ludzi na przyjęcie domowe, które nie było spektakularny, ale zdecydowanie dla mnie wymówka, by się wyluzować zamiast pisać dziesięciostronicową pracę o tematyce politycznej teoria.

W piątek wieczorem spotkałem się z moją długoletnią najlepszą przyjaciółką Aleksandrą z Portoryko i jej nową przyjaciółką ze Sri Lanki! Na imprezie tanecznej nazwano nas „potrójnym zagrożeniem”, kiedy postanowiliśmy wykonać kilka skoordynowanych ruchów. To była świetna zabawa, ale artykuł z teorii politycznej wciąż się zbliżał.

W sobotę wieczorem, moja współlokatorka i ja wyszliśmy ponownie, aby świętować urodziny mojego przyjaciela w akademiku. Bractwo organizowało tematyczne spotkanie towarzyskie „Bourbon Street”, a wiele pokoi zostało udekorowanych różnymi materiałami związanymi z Bourbon Street, a kolorowe światła oświetlały wąskie korytarze. Znowu zabawa i śmiech były głównym problemem, ale moja praca nie pisała się sama.

W rezultacie, w niedzielny wieczór o 21:30, postanowiłem w końcu usiąść i masowo wypuścić tę gazetę. To 60% mojej oceny z moich wyższych seminariów z politologii, więc oczywiście jest to zrobienie lub śmierć na tym artykule. (Die aka porażka, dosłownie F). Uważam jednak, że sztuka prokrastynacji polega na określeniu, ile czasu potrzeba do minuty, aby ukończyć projekt. Gazeta miała się ukazać dzisiaj, w poniedziałek, o 16:30 w głównym biurze politologii. Wbiegłem o 16:28, żeby wrzucić papier do kosza! Nie spałem całą noc, od 21:30 w niedzielę do 16:28 w poniedziałek po południu, pisząc, myśląc, oddychając tym papierem. Mimo że mogłem rozłożyć 16 godzin, które zajęło mi napisanie tego artykułu, w ciągu tygodnia, a nawet kilku dni, zdecydowałem się zorganizować imprezę wcześniej… nie jestem pewien, czy był to właściwy wybór, czy nie.

W końcu musiałem zapłacić za poprzednie noce zabawy 16 godzinami ciągłej intensywnej koncentracji, stresu i krytycznego rozumowania, które wyraźnie odcisnęły piętno na moim ciele (i komórkach mózgowych!). W najbliższą środę mam finał Makroekonomii, więc nie mogę poświęcić zbyt wiele czasu na odmłodzenie, ale zdecydowanie nie wychodzę w międzyczasie!

W jaki sposób wychodzenie zamiast nauki wpłynęło na twoje oceny? Czy masz jakieś całonocne historie i jak się potem czułeś?