7Sep

Na liście oczekujących? odrzucony? bez obaw!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Cóż, nadeszła chwila. A jeśli jesteś maturą liceum, wiesz dokładnie co rozumiem przez „chwilę”. Kompulsywnie odświeżasz swoją przeglądarkę i niecierpliwie czekasz, aż listonosz podejdzie do Twoich drzwi.

Tak, to jest przyjęcie na studia czas.

Uśmiech, Zdjęcie, Strój akademicki, Ludzie, Twarz, Produktu, Zdarzenia, Grupa społeczna, Uczony, Zaprawa murarska,

Jeśli jesteś podobny do tego, kim byłem rok temu, jesteś absolutnym bałaganem — twoje noce są niespokojny i twoje dni są długie. Właściwie pamiętam, że byłem tak zdenerwowany, że pewnej nocy miałem niesamowity sen, w którym zostałem przyjęty do, no cóż, mojej szkoły snów. Potem sen nagle zamienił się w koszmar, w którym moja akceptacja była błędem i faktycznie zostałam odrzucona. Bez żartów. Obudziłem się we łzach. Na szczęście, zanim otrzymałem listy potwierdzające przyjęcie do college'u, nie zostałem odrzucony przez żadną szkołę. Ale czy mogę zdradzić ci mały sekret? byłam na liście oczekujących do moich trzech najlepszych szkół marzeń.

Mówiąc prosto: to było druzgocące. Udoskonalałem swój zapis, odkąd byłem w piątej klasie z nadzieją dostania się do tych szkół. Tak, wiem - od piątej klasy. Mimo że zdecydowałem się pozostać na liście oczekujących do połowy lipca, w końcu powiedziano mi, że nie oferuje się więcej miejsc. Więc to musi oznaczać... Tak, masz rację, przyjacielu — UNC NIE była jedną z moich najlepszych szkół!

Prawdopodobnie myślisz: Jak to może być?! Katie zachowuje się tak, jakby UNC to Disney World czy coś.
A) Masz całkowitą rację zakładając, że tak.
B) UNC naprawdę jest jak Disney World.

Oto jednak rzecz: przez cały ten czas dąsałem się, że jestem na liście oczekujących, byłem tak pochłonięty tym cała iluzoryczna etykietka „szkoła marzeń”, której nie poświęciłem czasu, aby rozpoznać, jak naprawdę cudowna jest szkolna UNC jest. Dopóki nie musiałem podjąć decyzji o przyjeździe tutaj, zawsze wyobrażałem sobie pójście do małej, prywatnej, pozapaństwowej szkoły w dużym mieście. Zgadnij, co to jest UNC? Duża, publiczna, państwowa szkoła w małym miasteczku. I wiesz co? Nie mógłbym być szczęśliwszy (!) i na pewno nie widziałem siebie idącego gdzie indziej. Naprawdę wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.

Jeśli siedzisz przy komputerze i czytasz to teraz po tym, jak właśnie dowiedziałeś się, że zostałeś odrzucony lub umieszczony na liście oczekujących, chcę Cię poinformować, że mówiąc z doświadczenia, BĘDZIE OK! Śmiało — wściekaj się, przeklinaj i płacz. Następnie chcę, żebyś zrobił coś stosunkowo niespotykanego dla kogoś na twoim stanowisku: POBIERZ PSYCHODĘ! Niedługo przeżyjesz najlepsze cztery lata swojego życia — bez względu na to, dokąd się udasz. Ta cała etykieta „szkoła marzeń” i tak nie zawsze jest tym, czym jest. College jest tak samo marzeniem, jak sobie życzysz. Jak dla mnie? Żyję marzeniem, kochanie ;)

„To, co wydaje nam się gorzkimi próbami, jest często błogosławieństwem w przebraniu”.

-Oscar Wilde

Bez obaw z wołowiną curry, XO i całym tym innym jazzem,
Katie :)

Masz do mnie pytanie dotyczące umieszczenia na liście oczekujących? A może po prostu chcesz mi powiedzieć, dokąd idziesz? Zostaw komentarz poniżej!