Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Cześć ludzie!
Zobaczmy... życie toczy się tu zdecydowanie w szybkim tempie. Nie mogę tego wystarczająco powiedzieć! Absolutnie nie mogę uwierzyć, że nadszedł listopad. Myślę, że to, co sprawia, że mija tak szybko, to fakt, że przyjaciele, praca domowa, szkoła i ćwiczenia są w tym samym miejscu. Wszystko się ze sobą łączy!
W ciągu ostatnich kilku tygodni miałem szalone przygody... Oczywiście podzielę się nimi z tobą!
Kilka weekendów temu kuzynka mojej koleżanki z klasy zainspirowała moją grupę przyjaciół do ubierania się i ładnego wyglądu! Jej kuzynka nadal jest w liceum i przyjechała podczas weekendu Homecoming. Zrobiliśmy jej papierową koronę, która wyglądała niesamowicie! W każdym razie wszyscy ubraliśmy się w nasze najładniejsze ubrania, uczesaliśmy się i umalowaliśmy – rzeczy, których tak naprawdę nie zrobilibyśmy tylko po to, by pójść na wykład o 8 rano. Zdaliśmy sobie sprawę, że po kilku miesiącach w college'u nie ma tak naprawdę tańców ani formalności, aby zdobyć wszystko
przebrany za. Z tego powodu postanowiliśmy wybrać się do Fabryki Serników! Najfajniejszą rzeczą w Fabryce Serników w SF jest to, że znajduje się na szczycie Macy's! Musieliśmy czekać dwie godziny, ale było warto! (Kiedy czekaliśmy, zrobiliśmy masę zdjęć w świątecznej części Macy's…) Po godzinach czekania, zajrzeliśmy do Union Square, jedząc najsmaczniejszy sernik!
ryżowe chrupiące smakołyki
W zeszły piątek poszedłem do jednego z domów lidera z Rekolekcji Nowych Studentów. Zajmowałem się tym około miesiąc temu, więc fajnie było zobaczyć wszystkich! Spróbujemy zrobić to co miesiąc. Zdecydowanie fajnie było być dla odmiany w czyimś domu poza kampusem zamiast w czyimś pokoju w akademiku! Musieliśmy głośno odtwarzać muzykę (wpadlibyśmy w kłopoty, gdybyśmy byli w naszych akademikach!) i zjedliśmy fajny domowy posiłek, którego, jak mogę dodać, bardzo nam brakowało! Moja przyjaciółka Erika i ja zrobiliśmy ogromny ryżowy chrupiący smakołyk na szczęście! Po obiedzie zagraliśmy w ogromną (i niezwykle konkurencyjną!) grę łyżek. Wymagało to dużo krzyków i walki, ale to była świetna zabawa!
Potem mój przyjaciel i ja wróciliśmy do kampusu. Do kampusu wróciliśmy około 23:00, ale nie chciałem od razu iść spać, więc spontanicznie postanowiliśmy położyć się na tym gigantycznym placu pośrodku naszego kampusu. Zawsze myślałem, że będzie fajnie! Było trochę zimno, ale bawiliśmy się tak dobrze wpatrując się w gwiazdy i rozmawiając, że tak naprawdę nie obchodziło nas to! Widziałem nawet spadającą gwiazdę. To było piękne. Myślę, że na studiach dobrze jest mieć super banalne chwile z ludźmi. :)
Następnie, w sobotę, poszliśmy z przyjaciółmi na spacer Robiąc Kroki Przeciwko Rakowi Piersi! To był pięciomilowy spacer po parku Golden Gate. To było bardzo śmieszne! Przy stole rejestracyjnym dwie dziewczyny rozpoznały mnie jako część Freshman 15! Moja przyjaciółka Mia była tak podekscytowana, że kilka razy uderzyła mnie w ramię. To wszystko jest bardzo ekscytujące.
W każdym razie, z półsemestrami, quizami i przemówieniami praktycznie co drugi dzień, naprawdę dobrze jest zatrzymać się i po prostu dobrze się bawić! Nie powinieneś o tym zapominać — ale nie zapominaj też o zrównoważeniu zabawy z pracą!
Do następnego razu,
Mele