7Sep

Rachel: Pospiesz się z bractwem!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Okulary, Włosy, Pielęgnacja wzroku, Warga, Fryzura, Czoło, Zdjęcie, Szczęśliwy, Okulary przeciwsłoneczne, Gogle,
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy dużo mówiłam o możliwości dołączenia do bractwa i po wielu wędrówkach tam i z powrotem, Z radością ogłaszam, że jestem teraz oficjalnym członkiem klasy przysięgi wiosennej 2009 w sorority Columbia University rozdział!

Cały proces pośpiechu i przysięgi jest naprawdę interesujący, stresujący, zabawny i skomplikowany, więc pomyślałem, że podzielę się trochę o moim Doświadczenie przechodzenia przez rekrutację, aby miejmy nadzieję dać ci heads-up i zakulisowe informacje o tym, jak wygląda greckie życie (przynajmniej w Kolumbii).

„Pośpiech” lub, jak mówimy, „przechodzenie przez rekrutację” to czas, w którym poznajesz wszystkie siostry na kampusie. Poprzez serię „imprez”, podczas których rozmawiasz ze wszystkimi siostrami przy koktajlach i deserach, powoli zawężasz swoje wybory poprzez proces wzajemnej selekcji. (Układasz stowarzyszenia w kolejności preferencji, a oni oceniają ciebie; pod koniec każdego wieczoru zapraszamy z powrotem do sororities, które są zainteresowane Tobą I vice versa.) Wreszcie pod koniec rekrutacji (nasza była czwórka). procesu dziennego), spisujesz swoje dwa najlepsze wybory i czekasz na „ofertę”, która jest zaproszeniem do złożenia przysięgi i, miejmy nadzieję, w końcu zostanie członkiem jednego społeczeństwo.

click fraud protection

Chociaż cały długi weekend był trochę niezręczny (o tym samym mówisz na prawie każdej imprezie: „jaki jest twój major?”, „skąd jesteś?”, „dlaczego chcesz być częścią greckiego życia na kampusie?”), stresujące (wszyscy wariowali na temat tego, w co się ubrać lub czy zostaną zaproszeni z powrotem ich ulubione stowarzyszenie) i męczące (to były dosłownie cztery dni ciągłego uśmiechania się, rozmawiania, mieszania się i chodzenia), ogólnie bardzo podobało mi się moje doświadczenie. Poznałem TONY zabawnych i interesujących dziewczyn (zarówno sióstr, jak i innych potencjalnych nowych członków); Poczułem rozdziały i to, co robili w kampusie; i zjadłem mnóstwo pysznego deseru.

Ostatecznie zdecydowałem się postawić moje ulubione stowarzyszenie, ponieważ to tam czułem się najbardziej komfortowo, ceniony i w domu (wiem, to brzmi banalnie, ale to prawda!) i czekam na wiele dobrych chwil z moją przyszłością siostry!

Masz pytania dotyczące całego procesu rekrutacji lub ogólnie życia w bractwie? będę Cię informować ☺

insta viewer