7Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Teraz, kiedy mam piątkowe laboratorium chemiczne, (9:30 do 14:00! Ugh!) mój weekend zaczyna się nieco później niż w pierwszym semestrze. Zdecydowanie będzie ciężko wstawać tak wcześnie w piątki po tym, jak byłem rozpieszczony bez ŻADNYCH piątkowych zajęć, ale weekendy, takie jak ten, w którym właśnie miałem, sprawiają, że ciężka praca opłaci się o wiele więcej!
Rozpoczynając wieczór, ja i moi koledzy z podłogi wybraliśmy się do West Village, najmodniejszego miejsca na Manhattanie, na pyszne koreańskie i japońskie jedzenie. Sushi i Kim Chi nigdy się nie starzeją w mojej książce! W akademiku moich przyjaciół na imprezę taneczną Lady Gagi, ja i moje dziewczyny odtańczyliśmy te pyszne kalorie. Wszystko po to, by przygotować się do klubu na resztę wieczoru!
Następny dzień był jednym z najcieplejszych, jakie widziałem w Nowym Jorku od jakiegoś czasu, więc mój chłopak i ja wybraliśmy się na własną przygodę na Most Brookliński i dalej! Widok o zachodzie słońca na panoramę miasta zapiera dech w piersiach... w przenośni dla mnie, ale dosłownie dla niego! Boi się wysokości! Zwieńczyliśmy wieczór moim ULUBIONYM ciastkiem z kawą toffi... hej, zarobiliśmy to po przejściu ponad 100 bloków!
Deszczowe dni zwykle śmierdzą w mieście, bo wszystko wygląda po prostu szaro... ale niedziela była idealnym dniem na dekadencki brunch, spacer po Central Parku i spacer po Metropolitan Museum of Art. Bez wątpienia pokonaliśmy co najmniej kolejne 60 bloków (wiem tylko na pewno, bo bolą mnie nogi!)
Nie mogę uwierzyć, że jutro rano mam wykład o 8 rano... eww. Chyba muszę mieć COŚ, co w końcu sprowadzi mnie z powrotem do rzeczywistości z weekendu fantazji.
-Renae