7Sep

"Agenci tarczy." Aktorka wzywa Gigi Hadid za wyśmiewanie Azjatów w potężnym liście otwartym

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

„To nie czyni cię złym człowiekiem ani rasistą, jednak czyni cię ignorantem”.

Kiedy nagranie, na którym Gigi Hadid wyśmiewa azjatyckie rysy twarzy pojawił się w Internecie na początku tego tygodnia, wywołał falę sprzeciwu. Podczas gdy Gigichłopak Zayn Malik stanął w jej obronie, wielu fanów uznało wideo za ofensywę.

Dlatego Agenci tarczy. aktorka Chloe Bennet postanowiła się wypowiedzieć. Jako Chinka, z której wyśmiewano się za swój wygląd dorastając, wideo Gigi uderzyło w osobistą strunę.

Ale zamiast wysadzić modelkę, postanowiła napisać do niej list otwarty, wyjaśniając, dlaczego to, co zrobiła, nie było w porządku — nawet jeśli to był tylko żart.

„Droga Gigi Hadid”, napisała pod zdjęciem z dzieciństwa z przyjaciółmi. „Jako dziecko (i szczerze mówiąc jako dorosły) ludzie naśmiewali się ze mnie, że jestem Chińczykiem. Za posiadanie „azjatyckich oczu”. Śmiałbym się z tego, bo to zawsze był „żart”, a jeśli tego nie robiłem, to byłem „zbyt wrażliwy”. Ale w rzeczywistości czułem się okropnie. Na przykład, po prostu BYCIE MNĄ było żartem, którego nie należało traktować poważnie”.

„Byłam zawstydzona tym, kim jestem” – wyjaśniła Chloe. „Ufarbowałam włosy na blond, żeby wyglądać mniej azjatycko, tylko po to, żebym mogła poczuć się „godnym” ludzi, którzy sprawili, że poczułem się mniej niż”.

Chloe zaczęła błagać Gigi, żeby zrobiła lepiej. „Boli mnie serce, gdy widzę, jak ktoś taki jak ty, piękna młoda kobieta o tak wielkim wpływie, zachowuje się w tak nierozważny sposób” – napisała. „To nie czyni cię złym człowiekiem ani rasistą, jednak sprawia, że ​​nie zdajesz sobie sprawy z bólu, jaki twoje działania mogą powodować u innych. Bez względu na to, jak niezamierzone są te działania. I nawet jeśli to był tylko „żart”.

Sprawdź cały list Chloe poniżej.

Zobacz na Instagramie

Gigi musi jeszcze zająć się publicznie incydentem (oprócz usunięcia obraźliwego filmu z Instagrama).