7Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Ponieważ był to pierwszy tydzień zajęć (AKA Syllabus week), zajęcia były dość nudne. Niedawno zmieniłem kierunek z dziennikarstwa telewizyjnego na biznes (prawdopodobnie dwukierunkowy kierunek marketing); dlatego muszę uczęszczać na podstawowe zajęcia biznesowe, co oznacza, że biorę zajęcia, które powinienem był wziąć w ostatnim semestrze, plus kilka dodatków, aby nadrobić zaległości z obecnych kierunków biznesowych. To z mojej strony 2 dodatkowe lekcje i ewentualnie dwa kursy letnie! To trochę do bani - ale będzie tego warte w przyszłym roku, kiedy wszystko się dogoni! Niedawno zostałem również przyjęty do programu wyróżnień Qu! I uwierz mi, praca na moich zajęciach z wyróżnieniem jest już przytłaczająca!
Poza zajęciami tak dobrze było wrócić! Mimo że jeden z moich współlokatorów przeniósł się, byliśmy bardzo podekscytowani możliwością wykorzystania dodatkowej przestrzeni w szafie. Przysięgam, że wróciłem z o wiele więcej niż z tym, z czym wyjechałem - wszystko musiało się rozrosnąć i eksplodować.
W zasadzie cały weekend był wypełniony imprezami i imprezami - Welcome Back Weekend, jak nazywa to większość studentów!
Po takim zwariowany W weekend jednak czas się uspokoić i przyzwyczaić do nowego semestru! Powrót do bolących kości od zespołu tanecznego, planowania wydarzeń i podejmowania inicjatyw na rzecz Samorządu Studenckiego i greckiego życia (wspominałam, że w tym tygodniu się spieszyłam?)! Powrót do długich nocy w bibliotece, dużo kawy i brak snu! Jestem więc podekscytowany...
Pamiętaj o marzeniu!
Diana