2Sep

Kelsey: Trochę traumy nigdy nie boli

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Wolny czas, Zdjęcie, Szczęśliwy, Zabawa, Ludzie, Grupa społeczna, Zielony, Rekreacja, Siedzi, Społeczności,
Nie wstydzę się łatwo. Spędziłem dużo czasu podczas ostatniego roku na scenie, wygłaszając ogłoszenia przed całą szkołą, czasami szwankując to, co miałem do powiedzenia lub robiąc coś głupiego z przyjacielem. W najmniejszym stopniu mnie to nie zmienia. Jednak tamtej nocy wracałem do domu z późnego wyjścia z przyjaciółmi i wydarzyło się coś naprawdę, naprawdę zawstydzającego (ugh - nigdy nie sądziłem, że to powiem!)

Mieszkam na czwartym piętrze mojego budynku, a ponieważ tego dnia nie miałem okazji biegać, pomyślałem, że pójdę schodami. Wszystko jest lepsze niż nic, prawda? Włożyłem iPoda i przygotowałem się do sprintu.

Uwielbiam słuchać muzyki z teatru muzycznego podczas ćwiczeń - to mnie naprawdę nakręca i lubię choreografować tańczę do piosenek, gdy siedzę na bieżni (to mija czas, przysięgam!) Włączam piosenkę "You Can't Stop the Beat" z Lakier do włosów jak zacząłem wbiegać po schodach. Nie, bieganie to mało powiedziane. i leciał jak wiatr po tych schodach.

Nagle, gdy skręciłem za róg, by podążyć za ostatnimi schodami, pobiegłem uderzyć w tego uroczego chłopca. Teraz, kiedy mówię, że wpadłem, mam na myśli jak w kreskówkach, kiedy dwie postacie uderzają się i obie spadają do tyłu. A kiedy mówię „urocza”, mam na myśli wysokie, krótkie blond włosy, niezbyt umięśnione, ale urocze na sposób komputerowego nerda – całkowicie w moim typie. Obserwowałem go, jak wychodził i wychodził z budynku już od kilku tygodni i nie mogłem zebrać się na odwagę, by z nim porozmawiać.

Cóż, oboje odbijaliśmy się od siebie, uderzając w ziemię w plątaninie słuchawek. - Tak mi przykro – powiedziałam, próbując wstać bez pokazywania mu więcej niż mogłam (wtedy miałam na sobie naprawdę uroczą sukienkę). Pokręcił głową i próbował wstać. – Dobry Boże – powiedział i ku mojej uldze trochę się uśmiechnął. – Dokąd się tak spieszysz?

Próbowałam wymyślić coś dowcipnego do powiedzenia, ale po prostu się otrząsnął i zaczął schodzić po schodach. Kiedy jednak mijał, zwrócił się do mnie i powiedział: „Przy okazji, uwielbiam lakier do włosów”. Mój iPod wciąż odtwarzał piosenkę na pełnych obrotach i można było to całkowicie usłyszeć w słuchawkach. Po prostu uśmiechnąłem się głupio i nie mogłem wymyślić nic do powiedzenia. Byłem całkowicie upokorzony!

Jest jedna dobra rzecz, która wyszła z tej historii. Za każdym razem, gdy widzę przechodnia, kiwa głową, jakbyśmy dzielili historię (tak, o tym, że jestem głupcem!) Teraz wiem że powinienem po prostu biegać w dzień i jechać windą w nocy - myślę, że zaoszczędzi mi to dużo ból oraz uraz!

XX Kelso