2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Na moje pierwsze nowojorskie Halloween przebraliśmy się z przyjaciółmi za świnie (nie chcieliśmy wyglądać na obleśnych) i postanowiliśmy sprawdzić wielką paradę w centrum miasta. Dla tych z Was, którzy nie wiedzą, nowojorska parada Halloween to spektakl z tysiącami gapiów na ulicach, aby sprawdzić najbardziej kreatywne, wyszukane i imponujące kostiumy tego roku. Gdy weszliśmy do masy ludzi, aby znaleźć miejsce do obejrzenia pokazu przebieranek, znaleźliśmy się popychani i wciągani w tłum setek czarownic i żartownisi, Sarah Palin, zombie, Dorothy, pokojówki, pielęgniarki i teletubisie, aż zanim się zorientowaliśmy, jakoś udało nam się DOŁĄCZYĆ do parada.
Gdy szliśmy zatłoczonymi ulicami wśród jednych z najbardziej głupich i spektakularnych strojów w mieście, machaliśmy do tłumów ludzi, którzy przyglądali się i wiwatowali.
Gdzieś pomiędzy niezręcznie gapi się na pijanego mężczyznę w stroju lat 60 na rolkach, śmiejąc się z tego, że przypadkiem dołączyliśmy do najbardziej śmiesznych wydarzenia sezonu i wpadając na innych studentów Columbii (jakie są szanse?!), wszyscy moi przyjaciele zgodzili się, że właśnie dlatego uwielbiamy chodzić na studia w Nowym Jorku Miasto.
A przy powrocie metrem do domu już burzymy mózgi na przyszły rok!