2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Jeśli kiedykolwiek rodzice krzyczeli na ciebie za obniżanie temperatury do 60 stopni w nocy, ten jest dla ciebie. Po prostu usiądź i delektuj się tą słodką chwilą zwycięstwa, bo nauka udowodniła, że spanie w zimnym pokoju tak naprawdę jest dobre dla twojego zdrowia.
Badania wykazały, że spanie w niższych temperaturach przynosi mnóstwo korzyści: zmniejszenie ryzyka chorób metabolicznych, mniej kłopotów ze snem, szybsze zasypianie. Wyślij tę historię każdemu, kto w ciebie wątpił, aby udowodnić, że przez cały czas miałeś rację.
Pomaga szybciej zasnąć
Według Harvard Medical School, temperatura ciała zaczyna spadać tuż przed zaśnięciem. Podczas snu temperatura głęboka spada o 1 do 2 stopni Celsjusza, co jest sposobem na oszczędzanie energii. Spanie w chłodniejszym pokoju pomoże ci szybciej spaść do tego poziomu, co pomoże ci szybciej zasnąć (i pozostać w tym stanie).
Podkręca Twój metabolizm
Naukowcy z Amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia wykazały, że spanie w pokoju o temperaturze 66 stopni zwiększa metabolizm, zwiększa brązowy tłuszcz (co jest dobre) i poprawia wrażliwość na insulinę, co zmniejsza ryzyko chorób metabolicznych. Główny autor badania, S. Celi zauważył, że „tylko przez spanie w chłodniejszym pokoju [osoby biorące udział w badaniu] uzyskały korzyści metaboliczne”.
Pomaga zmniejszyć bezsenność
ten University of South Australia przeprowadził badanie, które sugeruje, że regulacja temperatury jest kluczem do rozwiązania problemu bezsenności. Centrum Badań Snu UniSA odkryło, że osoby cierpiące na bezsenność w rzeczywistości mają wyższą temperaturę ciała podczas snu, co utrudnia im odpływanie.
„Regulacja temperatury jest istotnym czynnikiem w każdym z dwóch rodzajów bezsenności. Różnica polega na tym, kiedy pojawia się bezsenność” – powiedział dr Cameron Van den Heuvel.
Powiązana historia
Dlatego zawsze powinieneś brać prysznic w nocy
„Badania osób cierpiących na bezsenność zasypiającą pokazują, że bezpośrednio przed rozpoczęciem snu mają wyższą temperaturę ciała w porównaniu z normalnymi, zdrowymi dorosłymi. Skutkuje to stanem wzmożonego pobudzenia, które uniemożliwia im zasypianie, kiedy idą do łóżka, prawdopodobnie dlatego, że muszą czekać, aż ich ciała stracą ciepło, które je trzyma obudzony. Mówimy tylko o pół do jednego stopnia, ale ta niewielka zmiana temperatury może spowodować znaczne różnice w podnieceniu między osobami cierpiącymi na bezsenność a osobami bez problemów ze snem”.
Śledź Kelseya dalej Instagram!