2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Zrozum: w zeszłą sobotę moja najlepsza przyjaciółka Marisa zadzwoniła i zaprosiła moją przyjaciółkę Carlę i mnie do przyłączenia się do niej na koncercie Johna Mayera w Hartford, CT – super! Ale najlepsza wiadomość miała dopiero nadejść: mieliśmy przepustki za kulisy. Jej chłopak Jonathan pracuje z firmą zarządzającą, która reprezentuje Johna i kilka innych fajnych zespołów.
Oto jak to się skończyło: wtoczyliśmy się do mojego jeepa i ominęliśmy długą kolejkę ludzi czekających na wejście na koncert (właściwie czułem się trochę winny! Ale cóż – wykorzystam trochę mojej nagromadzonej dobrej karmy, żeby to zrekompensować.) Jonathan spotkał się z nami na zewnątrz, dał nam nasze odznaki i ruszyliśmy za kulisy. Na początku było cicho i czuliśmy się szalenie nie na miejscu, gdy nerwowo czekaliśmy, aż ochroniarz da nam but - na szczęście nigdy się to nie zdarzyło!
W każdym razie pierwszy akt był
Brett Dennen. Jego muzyka jest radosna i przyjazna, a słowa „Blessed” są tak chwytliwe, że od tego czasu śpiewam tę piosenkę. On i reszta zespołu byli super fajni, by spędzać czas z nimi - sprawdź ich muzykę i jeśli to możliwe, sprawdź ich osobiście. Informacje o trasie można znaleźć na stronie myspace Bretta.Następna była Ben składa--Lubię jego muzykę od liceum. Prawdę mówiąc, Marisa i ja graliśmy każdego ranka do jego dziwnych melodii w drodze do i ze szkoły. Nadal jest tak samo niesamowity do słuchania (jego gra na pianinie jest chora!) - ale teraz ma też tę wymyślną klawiaturę, która gra również dźwięki w stylu Napolean Dynamite. Uwielbiam to, jak gra na pianinie, marakasy i śpiewa jednocześnie, nie psując ani jednej nuty.
Teraz część, na którą wszyscy czekaliście: John Mayer. Szczerze mówiąc, nie byłem zawsze fanem Johna Mayera – ale to nie jest jego wina… To znaczy, lokalna stacja radiowa w Nowym Jorku grała "Wonderland" zbyt wiele razy (język gumy balonowej? Fuj!). Ale jego nowy album, Kontinuum zwalił mnie z nóg. Piosenki są przemyślane, bluesowe i seksowne. Byłem więc podekscytowany, kiedy faktycznie usiedliśmy w trzecim rzędzie, w środku. Prawdopodobnie nie muszę ci mówić, że jest gorący… ale zrobię to (tylko na dokładkę!). Jest GORĄCY - widać na zdjęciu, które zrobiliśmy podczas koncertu. I każda osoba (nawet jeśli w ogóle nie jesteś muzykalna!) może docenić jego talent na gitarze. Po koncercie udaliśmy się za kulisy po nasze rzeczy i zobaczyliśmy Johna spędzającego czas z rodzicami. Wygląda na miłego faceta. Ale byłam zbyt nieśmiała, żeby się przedstawić. Wiem, jestem idiotą! No cóż, następnym razem!
Więc jacyś fani Bretta Dennena, Bena Foldsa czy Johna Mayera? Jakie są twoje ulubione piosenki? Czy ktoś ma jakieś zabawne historie za kulisami, które mogą pokonać moje? (Uh...po prostu trzymaj je PG!) Wylej to!
Pokój,
Emily, stowarzyszona redaktorka ds. urody i fitness