2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Jeśli chodzi o nowy album Justina Biebera Cel, powód, jest zdecydowanie jeden wyróżniający się utwór, który stał się ulubieńcem fanów: „Love Yourself”.
Wspaniale niedopracowany utwór z prostą melodią czyni go idealnym dla całej areny Beliebers do przyłączenia się i śpiewania – dokładnie to, co wydarzyło się na Jingle Bell Ball w Londynie w ciągu weekend.
Kiedy nadszedł czas na ostatni refren jego akustycznego występu, Justin nie mógł nie zauważyć, jak głośno i… niesamowity, wielotysięczny tłum śpiewał do „Love Yourself”, więc odłożył mikrofon i pozwolił swoim fanom przejąć. Zdecydowanie nie zawiedli, podejmując refren i śpiewając każde słowo w idealnym unisono, podczas gdy Justin słuchał ich z podziwem. Ta chwila była taka niewierzyćbardzo piękne, może rzeczywiście wywołać łzę w oku.
Sprawdź to — przejdź do 3:43, jeśli chcesz tylko przejść do śpiewania:
Niesamowite, prawda? „Little Things” One Direction ma tę samą moc do śpiewania, a oba jammy mają jedną wspólną cechę: oba zostały napisane, przynajmniej w części, przez geniusza lirycznego Eda Sheerana. Więc dziękuję ci Ed, za zebranie fandomów poprzez twoje muzyczne arcydzieła. Dziękuję Ci.