2Sep

Jestem taki zawstydzony!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Ummm... jak mam to powiedzieć? Racja, już to zrobiłem w tytule tego bloga. Ale cofnijmy się o sek. W żadnym wypadku większość ludzi nie uważałaby mnie za osobę nieśmiałą. To powiedziawszy, nie lubię też być upokarzany przed pokojem pełnym ludzi, których nie znam. A w zeszły piątek moja największa obawa spełniła się, gdy znalazłam się w pozycji „Boat Pose” na zajęciach jogi. Ścisnąłem mięśnie brzucha, żeby się chrupnąć i, no cóż, ujmijmy to w ten sposób: moje mięśnie brzucha nie były jedyną rzeczą, która została ściśnięta, ponieważ wypuściłem malutkie pierdnięcie. Chociaż był maleńki, zdecydowanie był słyszalny – byłem pewien, że moi koledzy ćwiczący usłyszeli. Natychmiast mój jogiczny, spokojny trans został przerwany przez najwyższe zakłopotanie. Nie wiem, co jest gorsze: fakt, że to się stało, czy zupełne milczenie, które nastąpiło (to była niezręczna sytuacja i chyba wszyscy starali się być dojrzali). Więc nie zdziwisz się, gdy dowiesz się, że moim następnym krokiem było nerwowe śmiech w ciszy i próba ustalenia, czy moi bezpośredni sąsiedzi zauważyli.

Każdy fan jogi wie, że celem jogi jest wyciszenie umysłu. Zostało 15 minut na zajęcia, a mój krzyczał: „OMG! Pierdnąłem w jodze! A nauczyciel jest słodki! I usłyszał! A dziewczyna za mną też musi umierać, żeby się złamać! I już nigdy nie wrócę do tej klasy! OMG, OMG, OMG!” Więc spróbowałem skomponować się w „Corpse Pose” i postanowiłem stawić czoła upokorzeniu. Podszedłem do nauczyciela i zapytałem, czy czytał tę książkę, którą właśnie skończyłem czytać. Nie przyznałem się do pierdnięcia, ale czułem, że rozmawiając z nim przez krótką chwilę, w pewien sposób się do tego przyznałem, a on jakoś to zaakceptował i powiedział mi, że to nic wielkiego.

Więc moi przyjaciele, czego można się z tego nauczyć? Publiczne pierdzenie na początku jest krępujące, ale tak naprawdę to tylko powietrze... i wszyscy to robią! Nawet Angelina Jolie. Powiedz mi, kto ma taką historię jak moja? A może bardziej zawstydzający? Wypuść to (przepraszam, nie mogłem się oprzeć!)!

xxoo, Emily, stowarzyszona redaktorka ds. urody i fitness