2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
O północy odebrałem cudowny telefon od moich rodziców i innych krewnych śpiewających „Happy Birthday” i akurat gdy skończyli, przez drzwi weszła grupa moich współlokatorów z kartką, również życząc mi szczęśliwego życia urodziny. To był dobry początek najlepszego weekendu urodzinowego w historii.
Jednak poranek był gorączkowy o 9 rano. klasa (blehh) - po zajęciach zdałem sobie sprawę, że zamknąłem się z pokoju, więc uczyłem się na korytarzu przez semestr, który był za godzinę. Skończyłam semestr, złapałam lunch z koleżanką i do tego czasu musiałam skończyć pakowanie i wyjść! Na szczęście spędziłem 4 i pół godziny jazdy pociągiem z moimi dwoma podróżującymi kumplami, moimi współlokatorami Ethanem i Zanderem!
Staliśmy tam, przytulając się przez dobrą minutę i wciąż byliśmy tak zdenerwowani widzeniem się nawzajem. Wciąż mamy najlepszą chemię! Zdecydowaliśmy się wrócić taksówką do college'u i wkrótce Sammy zdała sobie sprawę, że zgubiła klucz, więc spędziliśmy dużo czasu, próbując ustalić sytuację. Bawiliśmy się dobrze przez resztę weekendu, notując, ile razy zaoszczędziła pieniądze w ciągu tych kilku dni, żeby nie czuła się tak źle, że musi zapłacić za zgubiony klucz. Skończyło się na tym, że zamówiliśmy chińskie jedzenie i zjedliśmy je na podłodze w jej akademiku. Po posiłku spotkałam grupę jej przyjaciółek – to szaleństwo przypisywać twarze imionom, o których tyle słyszałam. Spędziliśmy chwilę w akademiku, zanim wyszliśmy na imprezy bractwa. To było tak surrealistyczne, że spotykałem się z moim najlepszym przyjacielem, którego nie widziałem od jakichś siedmiu tygodni! Mieliśmy fajną noc i wszyscy wrócili i rozbili się w akademiku.
Niedziela była naszym dniem nauki, ponieważ w następnym tygodniu oboje mieliśmy jeszcze semestry. Jednak w nocy poszliśmy do fajnego sushi baru, gdzie jeden z chłopaków robiących sushi cały czas gapił się na Samantę. Najwyraźniej nie wolno im z nami rozmawiać, więc po prostu śmialiśmy się z tego przed sobą. Po wielu latach wiązania udaliśmy się z powrotem do akademika. Następnego ranka musiałem złapać 10 rano. pociąg, więc to był wielki pośpiech za drzwiami i bardzo banalne pożegnanie, kiedy wszedłem na ruchome schody prowadzące na przystanek, machając dramatycznie.
To było więc dobrze, że mogę odwiedzić i po prostu całkowicie odpocząć z moim najlepszym przyjacielem.
<3 Noelia
Co ty i twój najlepszy przyjaciel lubicie robić, kiedy jesteście razem?