2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Najgorsze zerwanie w moim życiu nie nastąpiło z facetem – to było z moją najlepszą przyjaciółką od pięciu lat, po tym, jak zdradziłem jej zaufanie.
Moje najżywsze wspomnienie z ostatniej klasy liceum to nie taniec z moim chłopakiem pod baldachimem bieli róże na zimowym tańcu czy słuchanie ryku publiczności podczas wiosennej owacji na stojąco musical. Siedzi na krawężniku przed pizzerią w piątkowy styczniowy wieczór, przyciskając telefon komórkowy do ucha, gdy moja najlepsza przyjaciółka powiedziała mi, żebym nigdy więcej z nią nie rozmawiał. Kiedykolwiek. Potem się rozłączyła.
Liza* i ja byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami, odkąd poznałyśmy się w siódmej klasie matematyki. Wymyśliłem wymówkę, żeby zadzwonić do niej drugiego wieczoru na zajęciach i zapytać ją o zadanie. Rozmowa była szybka, ale zrobiła to, na co liczyłam: postawiła mnie na jej radarze i zaprzyjaźniła. Szybko przeszliśmy od mówienia: „Hej, co słychać?” w korytarzu do bycia znajomymi, którzy dzwonili chichocząc po tym, jak nasi rodzice poszli spać.
Liza i ja dołączyliśmy do drużyny hokeja na trawie, a między godzinami na treningach, kolacjach zespołowych i Sobotnie poranne wycieczki autokarowe na wyjazdowe mecze, stała się czymś, czego nigdy wcześniej nie miałam: prawdziwą najlepszą przyjaciel. Spędziliśmy niezliczone noce, pisząc nasze wewnętrzne dowcipy na ścianach jej sypialni. (Jej rodzice byli najfajniejsi). Latem spędzałem długie weekendy w jej domku na plaży, gdzie piekliliśmy ciasteczka, skakaliśmy ze skał do oceanu i leżeliśmy do późna w trawie.
Ale w ten piątkowy wieczór, gdy siedziałem płacząc na krawężniku, czułem się prawie tak, jakby te rzeczy nigdy się nie wydarzyły. Powodem, dla którego nigdy więcej nie chciała ze mną rozmawiać, było to, że zdradziłam sekret, który powiedziała mi o swoim chłopaku – coś, co powiedział jej w tajemnicy. Osoba, której powiedziałam, powiedziała coś o tajemnicy chłopakowi Lizy. Był tak zdenerwowany i krzyczał na Lizę. Wiedziała, że jestem przeciekiem. Przeprosiłem za złamanie jej zaufania, ale to nie wystarczyło. Najwyraźniej bardziej ceniła swój związek z chłopakiem niż ten, który miała ze mną.
Byłem tak niespokojny w następny poniedziałek. Czułem się tak, jakbym musiał zmienić całą swoją rutynę tylko po to, by jej uniknąć – gdzie siedziałem na lekcji matematyki, moja droga do stołówki i to, co robiłem w sobotnie wieczory. Na przyjęciach przenosiłem się do innego pokoju, kiedy wchodziła. Miałem innych przyjaciół — wspaniałych, którzy byli przy mnie, gdy płakałem nad zerwaniem. Zapewnili mnie, że nadal jestem dobrym przyjacielem i powiedzieli, że to się skończy. Ale ich wsparcie nie zmieniło tego, jak bardzo mnie zraniłem. Moja sypialnia była udekorowana od ściany do ściany zdjęciami moich przyjaciół i zaczęłam zbierać zdjęcia Lizy i mnie. Były dziesiątki dziur. Mijały tygodnie, niezręcznie witaliśmy się, przechodząc obok siebie na korytarzu w szkole, ale to było to. Trochę mniej bolało ją widzieć za każdym razem. Stopniowo wypełniałem miejsca na ścianach mojej sypialni zdjęciami innych ludzi.
Liza i ja nigdy w pełni się nie pogodziliśmy. Do dziś żadne zerwanie z chłopakiem, jakie kiedykolwiek miałam, nie zabolało tak bardzo ani nie wpłynęło w ten sam sposób na moje życie. W romantycznym związku wiesz, że istnieje możliwość — i często się spodziewasz — że może się to skończyć. Ale przyjaźń? Miała być moją najlepszą przyjaciółką na zawsze, a nie moją „najlepszą przyjaciółką do połowy ostatniego roku”.
W końcu napisała do mnie list, który zawierał wszystko, co zawsze chciałem usłyszeć – przeprosiny, szansę na pojednanie – ale do tego czasu było już za późno. Nasz związek się zmienił. Patrząc wstecz na całe doświadczenie, może moglibyśmy przywrócić naszą przyjaźń na właściwe tory, gdybym wcześniej zrobiła makijaż. (Z pewnością poznałem wartość sekretu.) A może ludzie mają po prostu wchodzić i wychodzić z twojego życia. Choć trudno było zobaczyć, jak odchodzi, nigdy nie zamieniłbym czasu, który mieliśmy razem.
*Imię zostało zmienione.
Ta historia została pierwotnie opublikowana w grudniowym/styczniowym wydaniu Siedemnaście.Więcej informacji można znaleźć w majowym numerze Seventeen w kioskach! Możesz także zasubskrybować numer cyfrowy tutaj.