2Sep

Shelby: Nareszcie gotowe!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Udziec, Zabawa, Ludzie, Zdarzenia, Grupa społeczna, Własność, Sąsiedztwo, Wolny czas, Rekreacja, Turystyka,
W końcu tu jest! Po 3 tygodniach nieprzerwanej nauki, podkreślając, że nie skończę ze szkołą, mimo że dostałam piątkę z ładnego większość moich zajęć w tym semestrze i przedawkowanie kawy w desperackiej próbie wkucia więcej, LATO WRESZCIE TUTAJ! Szczerze, to nie mogło nadejść wystarczająco szybko! Gdybym miała jeszcze jedną nieprzespaną noc lub dzień bez oglądania słońca, jestem prawie pewna, że ​​zamieniłabym się w honorowego wampira. Ale teraz biblioteka została zastąpiona plażą i znów zacząłem rozkoszować się słońcem!

W momencie, gdy przesłałem mailem swój ostatni finał, spakowałem się i wyruszyłem do słonecznej Sarasoty! Moi rodzice byli podekscytowani moim widokiem, ale znacznie mniej podekscytowani widokiem stosów prania, które zaniedbałem zrobić przez trzy tygodnie. Po wyszorowaniu moich brudnych ubrań mogłam w końcu ruszyć na plażę, o której marzyłam od miesięcy! Spotkałam się z kilkoma moimi najbliższymi przyjaciółmi i zaczęłam pracować nad moim letnim celem: uzyskać maksymalną opaleniznę, zanim nadejdzie jesień. Myślę, że po kilku pierwszych oparzeniach słonecznych mogę znów zacząć nabierać koloru na policzkach!

Zdjęcie, Zabawa, Usta, Ludzie, Wyraz twarzy, Bursztyn, Noc, Ogień, Ciepła, Płomień,

Myślę, że jedną z głównych atrakcji tego pierwszego półtygodniowego domu było OGROMNE przyjęcie przy ognisku, które urządził przyjaciel rodziny. Nawet nie przesadzam (z czego jestem niesławny), ten ogień musiał być przynajmniej Wysoki na 30 stóp. Do rozpałki używali całych martwych drzew! Nigdy czegoś takiego nie widziałem i wątpię, czy znów będę, chyba że ludzie, którzy go założyli, zdecydują się na coroczne wydarzenie (co byłoby absolutnie niesamowite)!

Cóż, myślę, że to oznacza, że ​​jak na razie moje lato idzie naprawdę dobrze, ale niestety zostanie skrócone. Wracam do UF za jakieś półtora tygodnia, żeby pójść na lekcje w letniej szkole, połowę, bo potrzebuję więcej zagranicznych kredyty językowe dla mojego nowego kierunku Public Relations, a połowę dlatego, że mój śmierdzący właściciel wciąż każe nam płacić czynsz za wszystkie lato. Mimo to nadal jestem podekscytowany; Słyszałem, że letnie sesje są naprawdę wyluzowane i są świetną okazją do nawiązania kontaktu z niektórymi twórcami życiorysów na terenie kampusu i poza nim. Kto wie, może zobaczysz mnie, jak piszę do szkolnej gazety UF!