2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Leigh-Anne Pinnock nie jest już tutaj, aby ktoś wygłaszał wstydliwe komentarze na temat zmieniających się wyborów garderoby Little Mix. W nowym wywiad z Kraina czarów, piosenkarka „Shout Out to My Ex” celowo odwzajemniła się krytykom, którzy twierdzą, że grupa popowa mazaczął się ubierać zbyt prowokacyjnie.
Tak jak mówi Leigh-Anne, kostiumy sceniczne grupy w rzeczywistości sygnalizują siłę i pewność siebie – ciężko wywalczone cechy, za które nie chce przepraszać.
„Wszyscy jesteśmy teraz tak pewni siebie, a zbudowanie tego zajęło dużo czasu” – wyjaśnił Leigh-Anne. „Myślę, że to niesamowita rzecz i chcemy zachęcić naszych fanów i wszystkich, aby byli dokładnie tacy sami. Noś to, co chcesz i czuj się w nim komfortowo, i pieprz to, co myślą wszyscy inni!"
Poza tym nie wierzy, że stroje dziewczyn są aż tak pikantne — ani niezwykłe. „Beyoncé i Lady Gaga nosiły na scenie trykoty” – zauważyła.
Dodatkowo przylegające body służy podczas pokazów praktycznemu celowi: ułatwia zaciekłe ruchy taneczne. „Właściwie to dość łatwo się wprowadzić, więc prawdopodobnie dlatego właśnie ich wybieramy” – stwierdziła. "Tak dużo tańczymy i choreografię!"
Dzięki rosnącej pewności siebie dziewcząt hejterzy i tak nie mają nic do powiedzenia.
„Myślę, że z nami uwielbiamy nosić to, co chcemy nosić” – powiedziała. „Kiedy czujemy się komfortowo na scenie, nie interesują nas negatywne komentarze”.