2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
W sierpniu Ed Sheeran dostał dużo ciepło od wentylatorów po publikowanie selfie na Instagramie jego ostatniego tatuażu: ogromnego, kolorowego lwa rozpiętego na jego klatce piersiowej. W tamtym czasie wiele osób zastanawiało się, czy ta szalona praca z tuszem była fałszywa, a jeśli nie, to co, u licha, oznaczała. We wtorek Ed w końcu ujawnił kryjącą się za tym historię Pokaz Ellen.
Okazuje się, że dostał tatuaż, aby upamiętnić czas, w którym wyprzedał trzy koncerty na stadionie Wembley w Londynie.
„Grałem w największym klubie, na jakim można grać w Anglii i wyprzedałem się na trzy noce” – powiedział. „Godło narodowe Anglii to lew. Wszystkie moje tatuaże to rzeczy, które robiłem w swojej karierze i wszystkie prowadzą do środkowego fragmentu, którym jest lew, i to jest jak każda część mojej kariery.
A co on ma do powiedzenia wszystkim hejterom, którzy powtarzają mu, że to głupie?
„Myślę, że wygląda fajnie” – powiedział. „Naprawdę nie obchodzi mnie, czy ktoś inny to robi”.
Zaraz, Ed.