2Sep

16 zmaga się z każdą dziewczyną, która idzie do dużego college'u, rozumie

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Nawet jeśli duże szkoły mają mnóstwo korzyści że małe kampusy mogą nie mieć, takie jak niekończące się kluby i wydarzenia, w których można wziąć udział, niesamowite opcje jedzenia, ogromne, najnowocześniejsze udogodnienia i możliwość uczestniczenia w wydarzeniach sportowych z tysiącami rówieśników, są też pewne wady życia na dużą skalę kampus.

1. Twoja droga do pracy to prawdziwa wędrówka. Na przykład, nie przesadzasz, kiedy mówisz znajomym, że jesteś zmęczony, ponieważ przeszedłeś dzisiaj pięć mil.

2. Lepiej miej nadzieję, że nie złamiesz kończyny. Jeśli złamiesz nogę, będziesz szedł pięć mil o kulach. Jeśli złamiesz rękę, będziesz dźwigać swoje książki niewygodnie przez pięć mil. Nie ma uszkodzonej kończyny, która nie zrujnuje życia w dużym kampusie.

3. Jeśli uprawiasz sport, twój kampus może być twoim największym wrogiem. Za każdym razem, gdy musisz iść ze swojego akademika do tej klasy na samym skraju kampusu po intensywnym dniu treningu nóg w siatkówkę, myślisz, że nogi cię wykończą.

4. Ciągle odkrywasz nowe budynki na terenie kampusu. „Spotkamy się w [wstaw nazwę budynku, o której nigdy nie słyszałeś]”. To sytuacja, która zdarza się zbyt wiele razy, by zliczyć. Jeśli dołączysz do nowego klubu lub Twój nauczyciel prowadzi sesję naukową w innym miejscu, często te wydarzenia będą odbywać się w budynku, o którym nigdy nie słyszałeś. Nawet będąc w kampusie od lat, nigdy nie masz pewności, czy wiesz, gdzie wszystko jest.

5. Parkowanie jest niemożliwe. Zazwyczaj możesz mieć samochód na dużym kampusie, co jest niesamowite. To, co nie jest tak niesamowite, to walka o znalezienie miejsca parkingowego. Wszystkie miejsca w Twojej klasie są zawsze zajęte, więc musisz zaparkować milę dalej, w takim przypadku równie dobrze możesz po prostu przejść pieszo.

6. Żadnej drzemki między zajęciami. Wspaniale byłoby wrócić do akademika i zdrzemnąć się podczas godzinnej przerwy między dwoma środowymi zajęciami. Ale biorąc pod uwagę, że twoje zajęcia odbywają się dwadzieścia minut spacerem od akademika, zanim ułożysz się na drzemkę w swoim wygodnym łóżku, musisz podskoczyć z powrotem, aby wrócić do klasy. Mógłbyś pójść do biblioteki i spróbować drzemać na kanapie lub coś w tym stylu, ale potem ciągle się budzisz, bo boisz się, że ktoś może cię zauważyć.

7. Twoje zajęcia są ogromne. Na dużym kampusie Twoje zajęcia wstępne są prawie w całości  masywny wykłady z setkami studentów. Oznacza to, że ktoś zawsze zajmuje Twoje (nieprzypisane) miejsce. Tak, wiesz, że nie ma na nim twojego imienia, ale nadal musisz ciężko walczyć, żeby tego nie robić zmuszać poproś ich, aby się przenieśli.

jesteś na moim miejscu

Giphy

8. Co oznacza, że ​​ciągle masz ochotę opuszczać zajęcia. Twój nauczyciel nigdy się nie dowie, więc każdy drobiazg — od deszczu i spania po spóźnienie na autobus — sprawia, że ​​czujesz, że powinieneś po prostu całkowicie zrezygnować z zajęć. Cały ten dodatkowy wysiłek, aby się tam dostać, po prostu nie jest tego wart.

9. Dostanie się na zajęcia dla twojego kierunku to walka na śmierć i życie. Kiedy już zostaniesz człowiekiem z wyższej klasy, walka o dostanie się do mniejszych klas wymaganych dla twojego indywidualnego kierunku studiów jest jak wyrywanie zębów. Ty i tysiąc innych uczniów walczycie, aby być jednym z 32 uczniów, którzy dostają się do klasy wymaganej do ukończenia szkoły. Jeśli nie dostaniesz się, będziesz musiał poczekać kolejny semestr, aby go wziąć, co całkowicie popsuje twój czteroletni plan ukończenia studiów z dwójką dzieci.

10. Spotkanie jeden na jednego z profesorami jest prawie niemożliwe. Jasne, uwielbiasz to, że od czasu do czasu możesz pominąć wykład z angielskiego i nie martwić się, że nauczyciel zauważy. Ale jeśli chodzi o zajęcia, na których potrzebujesz dodatkowej pomocy, znalezienie czasu na indywidualne spotkanie z profesorem to prawdziwa walka.

11. A spotkanie z administratorami to jeszcze większa walka. Jeśli chcesz porozmawiać z kierownikiem swojego wydziału o problemie, który masz ze swoim kierunkiem, lub musisz porozmawiać z dziekanem o czymś poważnym ważne, kontakt z nimi jest jak przejście przez jeden z tych pomieszczeń chronionych tysiącem laserów, które przetną cię na pół, jeśli dotkną twojego skóra. Tylko lasery to wszystkie inne osoby, przez które musisz przejść, aby porozmawiać z wymienionym administratorem.

12. Budowa. Każdego dnia w dużym kampusie prawdopodobnie będzie trwała jakaś poważna budowa. I zwykle jest w najbardziej niewygodnych miejscach, jak ten sojusznik, którego używasz jako skrótu, aby dostać się na czas do tej niemożliwie odległej klasy. A ponieważ nigdy nie dostajesz ostrzeżenia o zbliżającej się budowie, spóźniasz się na zajęcia.

13. Nigdy nie widzisz swojej klasy zakochanej poza klasą. Jesteś beznadziejnie zakochany w tej ślicznotce, która siedzi przed tobą w rachunku różniczkowym. Problem polega na tym, że nie znasz jego nazwiska, ponieważ twój profesor nie bierze udziału w zajęciach, a kiedy opuścisz zajęcia, nigdy więcej go nie zobaczysz, aż do następnego wykładu z rachunku różniczkowego. Więc chyba, że ​​pójdziesz na całość i nie dotkniesz jego telefonu lub pójdziesz za nim do akademika (nie i  nie), jesteś skazany na podkochiwanie się w nim z daleka przez resztę semestru.

Miażdżenie klas

Giphy

14. Nieodebrane połączenia. Żałujesz, że nie możesz poznać nie tylko swojej klasy. Każdego dnia spotykasz mnóstwo ludzi, którzy wydają się naprawdę fajnymi ludźmi. Jak ta dziewczyna, która stała za tobą w kolejce w kawiarni i powiedziała ci, że twój plecak jest rozpięty. Albo ten koleś z księgarni, który polecił ci tę powieść science fiction, którą w końcu pokochałeś. Wyglądają na ludzi, z którymi na pewno się dogadujesz... gdybyś miał szansę ich poznać. Jasne, możesz spróbować zapytać o ich imię i zaprzyjaźnić się z nimi na Facebooku, ale nawet jeśli miałeś odwagę to zrobić to wydaje się trochę zbyt śmiałe, aby pisać im DM do planów lub zacząć komentować ich zdjęcia po jednej szansie spotkanie. I są szanse, że na kampusie liczącym dziesiątki tysięcy studentów już nigdy ich nie zobaczysz.

15. Ubieranie się na imprezy wymaga strategii i wytrzymałości. Zwłaszcza jeśli chodzi o buty. Jeśli miejsce imprezy znajduje się na trasie autobusu i będziesz musiał iść tylko około dziesięciu minut, możesz po prostu wytrzymać i chodzić na piętach. Ale jeśli jest naprawdę daleko i nie ma w pobliżu przystanku autobusowego, będziesz musiał zapłacić za taksówkę. LUB, jeśli ty i wszyscy twoi przyjaciele jesteście spłukani, możesz skończyć chodząc w butach na płaskim obcasie i wnosząc obcasy do torebki. Z drugiej strony, na zewnątrz może być chłodno i po prostu decydujesz się na pół-casual, więc nie musisz się w ogóle martwić o szpilki. Cokolwiek zrobisz, zostanie omówione z twoimi dziewczynami przed wyjściem do drzwi.

16. Nierówne WiFi. Wi-Fi w Twoim ogromnym kampusie jest kryminalnie zawodne. Może działać fantastycznie w twoim pokoju w akademiku, ale gdy tylko przeniesiesz się na zewnętrzny dziedziniec lub ławkę przy boiskach do koszykówki, poczujesz się jak w martwej strefie. Następnie musisz wypróbować wszystkie te irytujące hacki, aby ponownie zadziałało, na przykład wypróbowanie połączenia Wi-Fi gościa (co działa lepiej z jakiegoś dziwnego powodu) lub ponowne uruchomienie komputera. WIĘC. IRYTUJĄCY.

Brak wifi

Giphy