2Sep

Liam Payne opowiada o swoim czasie w jednym kierunku i dlaczego „to by mnie zabiło”

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

  • Zatrzymał się Liam Payne Maniery przy stole z Jessie Warei otworzył się o swoim czasie w W jednym kierunku.
  • Opowiadał o tym, jak sukces zespołu wpłynął na jego zdrowie psychiczne.
  • Otworzył też o swoim nawyki picia u szczytu ich sławy.

Liam Payne ponownie otwiera się na temat swojego czasu w W jednym kierunku i jak to nie był najlepszy czas w jego życiu, zwłaszcza jeśli chodzi o jego zdrowie psychiczne.

„Na początku było to naprawdę przerażające” – powiedział Liam o rozpadzie zespołu Maniery przy stole z Jessie Ware. „Ale zdecydowanie musiałem przestać. To by mnie zabiło. Sto procent”.

Ostrzegał ludzi, że cały sukces może pogorszyć sytuację, zwłaszcza jeśli nie jesteś do tego przyzwyczajony.

„Czułem się, jakbym był w trochę trybie autodestrukcji, ponieważ wiedziałem, że wszystko idzie naprawdę dobrze” – powiedział. „Najgorsze jest to, a jedną rzeczą, którą powiedziałbym ludziom, którzy robią tego rodzaju rzeczy, jest to, że sukces to coś, co cię zabije, bardziej niż cokolwiek innego. Kiedy to się nie udaje, po prostu pracujesz nad tym ciężej, w zależności od osoby, którą jesteś. Ale przez większość czasu udany kawałek po prostu mnie przerażał i nie chciałem mieć z tym nic wspólnego.

„Nie ma przycisku stop, nie masz kontroli nad swoim życiem. I straciłem całkowitą kontrolę nad wszystkim, a przez ostatnie dwa lata próbowałem odzyskać kontrolę nad życiem i zrozumieć, że to zależy ode mnie, jeśli to ma sens”.

Mówił też o tym, jak jego picie wpłynęło na niego ponieważ kontynuowali trasę koncertową z zespołem.

„Przeszedłem przez małą scenę, kiedy byłem w zespole, gdzie piłem naprawdę dużo, przybrałem na wadze i nie zauważyłem. Po prostu nie zauważyłem, bo nie wiem, czy naprawdę byłem pijany codziennie, czy cokolwiek”.

Mimo wszystkiego, przez co przeszliśmy, Liam mówi, że obecnie jest szczęśliwy w miejscu, w którym jest teraz w życiu.

„Jestem najszczęśliwszy, jakim kiedykolwiek byłem” – zauważył. „Dotarcie do tego miejsca zajęło mi dużo czasu i cieszę się, że jestem teraz na tym etapie mojego życia”.