2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Jest Nowy Rok i wszyscy zrobiliśmy mnóstwo postanowień. Niektórzy z nas przysięgali, że będą codziennie jeździć na orbitreku, inni, że będą wolontariuszami, a większość z nas prawdopodobnie dorzuciła gdzieś na tej liście „dobre oceny”.
To nowy semestr z nowymi zajęciami, nowymi profesorami i szansą na zmianę naszego podejścia do pracy w szkole. Ale samo zadeklarowanie, że idziesz do góry, że GPA jest zniechęcającym rozwiązaniem. I taki, który na pewno zawiedzie. Ułatw sobie to i zwiększ swoje szanse na sukces, doprecyzowując swoje cele akademickie. Chodzi o małe kroki, a oto kilka, które sprawią, że piłka toczy się w twoim semestrze z gwiazdą rocka:
1) Zrobię wszystkie przydzielone lektury, kiedy zostaną przydzielone... nie pod koniec semestru.
2) Pójdę na zajęcia. A kiedy już tam będę, przestanę rysować (tyle) i będę robił dobre notatki. Nie będę polegał na moich kolegach z klasy, jeśli chodzi o ich notatki w czasie finałów.
3) W ciągu semestru przynajmniej raz w ciągu semestru odwiedzę wszystkich moich profesorów w godzinach urzędowania (w ten sposób, nawet jeśli na zajęciach jest 300 dzieci, będą mnie znali i będą bardziej dawać czas na ocenę).
4) Nie będę imprezować w nocy przed semestrem akademickim, końcowym ani w dniu, w którym ma się odbyć esej, który jeszcze się nie rozpoczął.
5) Odrobię pracę domową w bibliotece, nie słuchając muzyki przed Facebookiem i pisząc do znajomych o planach na weekend.