2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Jakby nie wystarczyło, że potrafi śpiewać z twardą emocją Fiony Apple i wbijać się w pop hook ze zwinnością Sara Bareilles, ta wyhodowana w Luizjanie piosenkarka i autorka tekstów jest również supergwiazdą organizacji charytatywnej. Eleisha Eagle na koncercie to coroczna wystawa Eagle koordynuje na cele charytatywne. W ciągu czterech lat istnienia wydarzenie zebrało ponad 90 000 dolarów dla organizacji non-profit, które pomagają dzieciom w jej rodzinnym mieście Lake Charles w Los Angeles. „Pieniądze pomogły zbudować sale lekcyjne”, mówi Eleisha i „zapewniły niezbędne narzędzia potrzebne do nauczania czytania i pisania, edukowały społeczność na temat bycie zielonym, pomaganie rodzinom dzieci autystycznych i wspieranie sztuki w mieście”. Kto powiedział, że cały biznes muzyczny był chciwy? Tak, pomyśl jeszcze raz.
Ale pośród całej swojej pracy charytatywnej, pani Eleisha znalazła również czas na pielęgnowanie swojej pasji do pisania piosenek. „Kiedy byłam małą dziewczynką”, mówi Eleisha, budziłam się w nocy z piosenką w głowie. Pamiętam, jak pobiegłem do pianina, wybijając dźwięki, które odbijały się echem w mojej głowie. Nie mogłem tego wyjaśnić wtedy i nie mogę tego wyjaśnić teraz. Muzyka po prostu do mnie przychodzi”. Chociaż większość muzyki, która do niej dociera, trafia bezpośrednio na album Eleishy Eagle, Eleisha od czasu do czasu użycza swoich umiejętności pisarskich w projektach poza jej własnymi. Niedawno Eagle napisał piosenkę specjalnie do muzyki niezależnego filmu. Ale to nie była stara partytura. Nie, w zgodzie z jej ponadprzeciętną wydajnością (pamiętaj, w dobry sposób!) Piosenka Eleishy towarzyszyła partyturze napisanej przez Johna Swiharta, znanego z pisania muzyki do kultowych ulubionych filmów Dynamit Napoleona oraz Młodzież w buncie.
Jak w przypadku wielu Niepodpisane znaleziska, wszystkie cztery albumy Eleishy zostały sfinansowane i wydane samodzielnie (nie wspominając o tym, że ona również projektuje całą oprawę graficzną!). Ale dla Eleishy ta niezależność jest niezbędna dla jej integralności jako artystki, a co ważniejsze, jest to część zabawy. „Bycie niezależnym artystą jest niezwykle trudne” – mówi. „Pracujemy ciężej niż większość. I chociaż podpisanie kontraktu z dużą wytwórnią znacznie ułatwiłoby życie, nie jestem skłonny do kompromisu, kim jestem jako artysta.
Więc co dalej z Eleishą? Z nowym albumem zaplanowanym na początek 2011 roku możecie być pewni, że ta zajęta pszczoła będzie w drodze, robiąc to, co każdy inny niezależny artysta robi, aby wypromować swoją muzykę. Jedyna różnica? W świecie Eleishy to wszystko jest dla sprawy.
Chcesz usłyszeć więcej? Sprawdź Eleishę oficjalna stronalub Youtube kanał. I oczywiście możesz ją „polubić” dalej Facebook i podążaj za nią Świergot!
Czy ostatnio odkryłeś jakieś niepodpisane znaleziska? Opowiedz nam o nich w sekcji komentarzy poniżej!
- Jenny Hally Rubenstein