2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Ashley Graham była w tym roku w niekończącej się trasie, a jej ostatni przystanek znajduje się na okładce Maksyma kwietniowy numer magazynu. Powiedziała magazynowi, że „Moje życie ostatnio jest nagie”, a zatem obraz na okładce nie odbiega od tego. Wyobraża sobie, jak trzyma białą, zapinaną na guziki koszulę przed swoim nagim ciałem. Więc tak, to jest dla ciebie nagie!
W każdym razie Ashley opublikowała dziś okładkę na Instagramie, aby przekazać wiadomość, ale fani nie byli zadowoleni.
"Za dużo photoshopa” – napisał jeden z komentatorów. "@theashleygraham jesteś ambasadorem krągłych dziewczyn i budowania poczucia własnej wartości. Potem dostajesz photoshopa, żeby wyglądać jak eva mendes. Po prostu bądź wierny temu, w co wierzysz i do czego próbujesz zachęcić."
"Wspaniale, ale nienawidzę tego, jak zrobili z ciebie to gówno w Photoshopie, bo ta okładka nie była konieczna, chcemy cię dla ciebie!" napisał inny.
„W porównaniu do zdjęć, które opublikowała od niej #dodatekline, te wyglądają na szalone w Photoshopie i to mnie smuci” – czytamy w innym komentarzu. „Maxim powinien był lepiej reprezentować kobietę, którą jest”.
Spójrz na zdjęcie z ostatniej kampanii Ashley Addition Elle obok niej Maksyma okładka i zobacz, jak się porównują:
Komentatorzy skarżyli się na to, że Ashley wygląda na szczuplejszą na swojej okładce niż w IRL, plus fakt, że mogła mieć „trzeci cycek” na środku jej klatki piersiowej, a także fakt, że jej noga wygląda na pomalowaną aerografem, aby wyglądać chudszy.
Bez wątpienia nadal wygląda wspaniale, na okładce i na stronach magazynu. Ashley udostępniła więcej zdjęć ze swojego spreadu i są równie wspaniałe:
Aai, myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że Ashley Graham jest ostatnią osobą na świecie, która potrzebuje jakiegokolwiek Photoshopa.
Z:Kosmopolityczne USA