2Sep

John Green mówi, że „Usterka w naszych gwiazdach” może być ostatnią książką, jaką kiedykolwiek opublikował

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

„Zacząłem odczuwać tę silną presję, jakby ludzie obserwowali mnie przez ramię, kiedy pisałem”.

Zanim John Green opublikował swój światowy fenomen książki, Błąd w naszych gwiazdach, w 2012 roku co rok lub dwa publikował książkę: Szukasz Alaski w 2005; Obfitość Katherines w 2006 roku; Papierowe miasta w 2008; oraz Will Grayson, Will Grayson w 2010. Ale w ciągu prawie pięciu lat od tego czasu TFiOS zadebiutował z dnia na dzień, fani zastanawiali się, kiedy kolejna książka Johna w końcu trafi na półki.

Być może nigdy, według najnowszego wideo Johna Vlog Brothers, w którym jest głęboko szczery na temat blokady pisarza, z którą się zmierzył po TFiOS otrzymał światową uwagę i udaną adaptację filmową.

„Zacząłem odczuwać tę silną presję, jakby ludzie obserwowali mnie przez ramię, kiedy pisałem” – powiedział John.

John dalej wyjaśnia, jak trudno mu było przelać swoje nowe koncepcje historii na papier. Zaczął pisać nową książkę o nastoletnich złodziejach tożsamości, ale porzucił ją, ponieważ czuł, że nie jest w stanie odpowiednio przykuć scen akcji. Potem przerobił ją na opowieść o nastolatkach, którzy odkryli coś strasznego podczas eksploracji kanałów burzowych, ale z tego też zrezygnowali, ponieważ uważał, że nie jest to zbyt dobre.

„Gdzieś w tym okresie moja praca przestała być osobą, która pisze książki, co jest tytułem pracy w czasie teraźniejszym, i stała się osobą, która napisała tę jedną książkę, co jest tytułem pracy w czasie przeszłym” – powiedział.

Szczęśliwy, Miłość, Ząb, Wyraz twarzy, Biżuteria, Interakcja, Usta, Romans, Szyja,

20th Century Fox

Po nieudanej pracy nad trzecią książką o nastoletnich oszustach John opowiada o swoim emocjonalnym przygnębieniu. „Pisanie zawsze było bezpiecznym i rozsądnym sposobem na ujawnienie mojej obsesji i rekursywnego myślenia. Ale potem nagle przestało zapewniać to uwolnienie” – powiedział.

W tym momencie John zdał sobie sprawę, że nie mieć pisać więcej. Ma dwa udane kanały YouTube, Kurs zderzeniowy oraz Zadanie artystyczne, którym nadal bardzo się cieszy i któremu wolałby poświęcić swój czas.

„Tęskniłem za pisaniem, ale w sposób, w jaki tęsknisz za kimś, kogo kiedyś kochałeś” – powiedział.

Chociaż John pisze obecnie nową książkę tylko dla zabawy, nie jest pewien, czy kiedykolwiek ją ukończy i ma wątpliwości, czy będzie ona wystarczać TFiOS.

A potem powiedział to, co złamie twoje kochające Johna Greena serce: „Nie wiem, czy kiedykolwiek opublikuję kolejną książkę, a nawet jeśli to zrobię, nie wiem, czy ludziom się to spodoba”.

Sprawdź brutalnie szczery vlog poniżej.

Biorąc pod uwagę, że fani Johna prawdopodobnie kupiliby wszystko, co wystawił i zjedliby to, czy było dobre, czy nie (Wiem, że tak), jego poświęcenie w pisaniu czegoś, z czego jest dumny, zamiast po prostu uspokajać fanów, to chwalebny.

W końcu prawdziwi fani Johna Greena kochają wszystkie jego książki jednakowo i nie trzymają się TFiOS jako złoty standard. Kiedy (jeśli?) zdecyduje się uświetnić świat kolejną książką, niewątpliwie będzie ona równie niesamowita i kochana przez fanów, jak wszystkie jego poprzednie powieści.