2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Youtube prawie 2,5 miliona razy! 24-latka zrobiła swoją markę online w 2007 roku, kiedy weszła i wygrała ten Doritos rozbijają konkurs Super Bowl. Jej teledysk do piosenki zatytułowanej „Message from Your Heart” obejrzało 97 milionów widzów gry, a reszta to już historia. Teraz ta wyjątkowa ukochana indie-pop japońskiego, angielskiego, irlandzkiego, francuskiego, holenderskiego, walijskiego i szkockiego pochodzenia wydała swój debiutancki album Klatki schodowe w lutym i od tego czasu jest w drodze. CG miała szczęście, że przyszpiliła Kinę i dowiedziała się, jak to jest spełnić swoje marzenia!
Cosmogirl: Kiedy zaczęłaś śpiewać?
Kina Grannis: Od zawsze kocham śpiewać. Czy to z siostrami podczas sprzątania kuchni, robienia pokazów dla moich pluszaków, pisania piosenek
o moje pluszaki, założenie grupy a capella z moimi kuzynami na wakacjach lub niezręczne śpiewanie utworów karaoke w samotności w mojej sypialni – śpiew zawsze znajdował sposób na moje życie. Jednak dopiero w połowie szkoły średniej uświadomiłem sobie, że śpiewanie nie jest właśnie hobby, było to coś, czego potrzebowałem w moim życiu, i to było wtedy, gdy adoptowałem Zaniedbana gitara, którą znalazłam pod naszym fortepianem i zaczęłam śpiewać o wszystkich rzeczach, których nigdy nie mogłam mowić.CG: Masz wieloetniczne pochodzenie – jak to na ciebie wpłynęło?
KG: Będąc hapą, a dokładniej pół-japończykiem, pół-euro mutt (angielski, irlandzki, szkocki, holenderski, francuski, walijski, niemiecki.. .na wypadek, gdybyś się zastanawiał), zdecydowanie pomógł ukształtować to, kim jestem. Bardzo fajnie jest identyfikować i poznawać wszystkie te wyjątkowe kultury i myślę, że pomogło to spojrzeć na świat z innej perspektywy. Ponieważ nie czuję, że należę wyłącznie do żadnego z nich, uważam, że to sprawia, że jestem jeszcze bardziej zainteresowany i otwarty na inne kultury. Fajnie jest też wyglądać na niejednoznaczne etnicznie, ponieważ nikt nie jest w stanie położyć palca na tym, kim jestem i jest to dla mnie bardzo zabawne!
CG: Wygrałeś konkurs Doritos Crash the Super Bowl kilka lat temu – jak to było i dlaczego myślisz, że wygrałeś?
KG: To było niesamowite przeżycie. Dwa miesiące, w których brałem udział w konkursie, były kompletnie szalone... Publikowałem wideo dziennie przez prawie dwa miesiące i prawie nie spałem, ale myślę, że naprawdę popchnęło mnie to, by dać muzyce wszystko, co mam w sobie. Wiedziałem, że to szansa, której nie mogę przegapić. Zabawne jest to, że nigdy nie widziałem mojego teledysku, gdy był emitowany podczas Super Bowl, ponieważ jak tylko usłyszałem początek mojej piosenki, przez następne 10 minut płakałem! Najbardziej niesamowitą rzeczą, jaka wynikła z tego wszystkiego, było jednak wsparcie, które rozwinęło się online. Bez ludzi, którzy wracali dzień po dniu, by na mnie głosować, nie byłoby mnie nigdzie i naprawdę im to wszystko zawdzięczam.
CG: Byłeś bardzo odważny i właściwie odszedłeś od swojego pierwszego kontraktu płytowego. Czemu?
KG: Ludzie z wytwórni byli wspaniali, ale pod koniec dnia nasze wizje się nie zgadzały i wiedziałem, że muszę to zrobić po swojemu. Potencjalny sukces, jaki może przynieść podpisanie kontraktu z wytwórnią major, nie przeważył do końca, jak ważne było dla mnie tworzenie muzyki w sposób, w jaki wiedziałem, że musi być zrobiona. To była trudna decyzja do podjęcia, ale ani przez sekundę tego nie żałowałem, a po podjęciu i zwolnieniu staje się dla mnie bardziej jasne Klatki schodowe że to był właściwy.
CG: Opowiedz nam o Klatki schodowe i inspiracją stojącą za albumem.
KG: Na studiach spotkałem się z ciekawym problemem. Cały czas chciałem grać muzykę, a jednak nie byłem gotowy, żeby ktokolwiek ją usłyszał. Aby temu zaradzić, postanowiłem wycofać się na schody jako bezpieczne miejsce do śpiewania i pisania muzyki. To właśnie tam napisałem większość moich piosenek na studiach i naprawdę wyrosłem na artystę. Kiedy próbowałem nazwać nowy album, dużo zastanawiałem się nad tym, jak daleko zaszedłem z tamtych czasów i wydawało mi się, że to właściwy czas, aby oddać hołd wszystkim klatkom schodowym, które mnie przyjęły.
CG: Twój pierwszy singiel nosi tytuł „Valentine”. Czego doświadczyłeś, jeśli chodzi o miłość i relacje?
KG: Były dwa główne punkty, które chciałem przekazać w walentynkach, pierwszy to to, że tak, walentynki to dowolny dzień, ale dlaczego nie miałbyś skorzystać z tej wymówki, by świętować miłość? Drugi punkt... .ponieważ to tylko arbitralny dzień.. .dlaczego nie traktować każdego dnia jak Walentynek? Uważam, że w odnajdywaniu miłości ważna jest cierpliwość. Uważam, że w byciu w związku ważne jest, aby być szczerym, komunikować się, szanować i ufać oraz starać się dawać więcej niż bierzesz. Co do złamanego serca... .nie ma łatwego wyjścia, ale pamiętaj, że chociaż wszystko jest teraz okropne, to będzie lepiej, ty poznasz kogoś innego, a w międzyczasie będziesz mógł dalej się rozwijać, uczyć się i żyć w otoczeniu ludzi, którzy kochają ty.
Sprawdź więcej muzyki Kiny na niej Strona MySpace!Czy słuchałeś Klatki schodowe już? Pozwól nam wiedzieć co myślisz!