1Sep

Nienawidzę mojego „wyjątkowego” imienia

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Biały, Włosy, Skórki, Odzież, Fryzura, Uroda, Warga, Sesja zdjęciowa, Szyi, Długie włosy,

W świecie pełnym Kate i Sarah możesz pomyśleć, że fajnie byłoby mieć unikalne imię, które pomogłoby mi wyróżnić się w tłumie. Bycie imieniem Stacia (wymawiane: stay-sha) to nie wszystko, czym jest. Od czasu do czasu usłyszę „Twoje imię jest takie ładne” po przedstawieniu się, ale ostatecznie moje imię sprawia mi więcej cierpienia niż szczęścia.

Niektóre typowe frustracje: Microsoft Word zawsze próbuje mi powiedzieć, że moje imię nie jest prawdziwym słowem. Zamawianie w Starbucks to mój najgorszy koszmar. Kampania Coca-Coli sprawiła, że ​​poczułem się jak najlepszy przyjaciel. Jako dziecko nigdy nie byłem w stanie kupić tandetnego breloczka z Myszką Miki z Disneylandu (innymi słowy, nie miałem dzieciństwa).

Może gdyby moi rodzice byli hollywoodzkimi celebrytami, nazwisko Stacia wydawałoby się normalne wśród North West i Apple. Niestety nie są miliarderami i mieszkaliśmy na twoim przeciętnym przedmieściu, gdzie nawet ja nie potrafiłem poprawnie wymówić własnego imienia, dopóki nie skończyłem 5 lat.

click fraud protection

Przez chwilę udawałam, że mam na imię Anastasia, bo któż nie chciałby otrzymać imienia rosyjskiej księżniczki? To również stworzyło znacznie lepszą historię niż mówienie ludziom prawdy: moja mama nazwała mnie na cześć przypadkowego pracownika Nordstrom, który wybadał ją, gdy była ze mną w ciąży.

Wtedy prawdopodobnie wydawało mi się to dobrym pomysłem, ale moja mama zapisała mnie na całe życie, kiedy nazywano mnie „Staci” lub „Stasha”, a nauczyciele/pracodawcy nigdy nie znali mojego prawdziwego imienia. Miałem kiedyś profesora, który w każdej klasie inaczej wymawiał moje imię. Po pewnym czasie przestałem go poprawiać i od tamtej pory taka jest moja reakcja na obcych.

Na przykład wolałbym powiedzieć kasjerce, że mam na imię Staci i uratować nas obu, a także ludzi stojących za mną w kolejce, cenny czas. Nawet jeśli ktoś nie pyta mnie, jak przeliterować moje imię, zwykle przeliteruję je z przyzwyczajenia, zanim zorientuję się, że prawdopodobnie jestem niegrzeczny. Zabawne jest również zagranie w małą grę Jak dziwnie możesz przeliterować moje imię tym razem, która zwykle kończy się czymś przypominającym Steiyshę.

Poznawanie nowych ludzi budzi we mnie niepokój i zdałem sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach łatwiej jest po prostu kłamać na temat mojego imienia. Nie potrafię powiedzieć, ile razy musiałem powtarzać swoje imię facetowi na imprezie przy dźwiękach rapu Pitbulla w tle. Właściwie mogę – tyle razy, że Brittany jest teraz moim wyznaczonym imieniem „wychodzącym”. Mogło to na początku wywołać pewne zamieszanie u moich przyjaciół, którzy śmieli się lub patrzyli zdezorientowani, ale wyszkoliłem ich, aby zachowali poważną twarz za każdym razem, gdy wyrzucam to fałszywe imię. Teraz wychodzenie w weekendy oznacza, że ​​mogę mieć mini alter ego.

Czy źle się czuję, kłamiąc o swoim imieniu? Nie bardzo. Są szanse, że nigdy więcej nie zobaczę tego faceta. Kiedy decyduję się powiedzieć facetowi moje prawdziwe imię, a on faktycznie je pamięta, zdobywają duże punkty. Zwróćcie uwagę, chłopcy.

Pomijając frustracje, bycie właścicielem wyjątkowego nazwiska sprawiło, że doceniam małe rzeczy w życiu. Ktoś, kto poprawnie wymawia lub pisze moje imię za pierwszym razem, sprawia mi większą radość, niż powinien. Uwielbiam też, kiedy spotykam inną Stacię i łączy nas więź w naszych wspólnych zmaganiach.

Do każdej innej Stacii, która to czyta — czuję cię, dziewczyno. PS. Przepraszam wszystkich prawdziwych Bretanii, którzy od teraz mogą być przesłuchiwani na każdej imprezie. Dzięki za pożyczenie mi twojego imienia!

Z:Kosmopolityczne USA

insta viewer