1Sep

Jennette McCurdy Randki Porady

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Zdjęcie, Biały, Wyraz twarzy, Kapeluszu, Wargi, Rękaw, Stylu, Monochromatyczne, Siedzi, Nakrycie głowy,

Nienawidzę randek.

Nie znoszę spotykać fajnych ludzi, chodzić do zabawnych miejsc i dostawać darmowe posiłki. To wszystko świetnie! Po prostu nienawidzę procesu nakręcania się na spotkanie z kimś, kogo albo tak bardzo nie lubisz, albo lubisz także dużo. Nienawidzę zastanawiać się, w co się ubrać, martwić się, jak przeżuwam i starać się wyglądać ładnie. To prawda, czuję się na tyle pewny siebie, że przez większość czasu nie staram się za bardzo na randki – domyślam się, że to właściwy facet, polubi prawdziwą mnie. Randki nie jest tak skomplikowana i pod presją, jak my, dziewczyny, możemy to zrobić. To po prostu dwie osoby sprawdzające, czy „pasują”. Jednak nawet z tą logiką, czasami nie mogę się powstrzymać…

Więc byłem za tym facetem, a on za mną. Kilka razy spotykaliśmy się z przyjaciółmi, kiedy powiedział mi, że dostał pracę poza stanem, która wystarczyłaby na półtora miesiąca. Byłem oczywiście przygnębiony, bo już zacząłem nazywać nasze nienarodzone dzieci. Powiedział, że chce mi coś przynieść przed wyjazdem, więc zaplanowaliśmy, że wpadnie do mnie następnego dnia.

Rano i po południu nie nakładałam makijażu, żeby skóra mogła oddychać. (Strategia, dziewczyny, strategia.) Wzięłam prysznic, ogoliłam się, uczesałam, użyłam dużej ilości balsamu do ciała i spryskałam o jeden za dużo perfum Pink Sugar. Na szczęście tego dnia nie miałam pracy, więc po prostu leniuchowałam przy oglądaniu Zepsucie się źle, bo to sprawia, że ​​czuję się fajnie. Spędziłem czas z moimi przyjaciółmi Coltonem i Brianem, którzy już go poznali, i przez 40 minut za długo opowiadali im o tym, jak bardzo jestem zdenerwowany, by spędzić z nim czas sam na sam.

Wreszcie „randka” była za godzinę. Zrobiłam makijaż, żeby mieć wystarczająco dużo czasu, żeby się zaaklimatyzować przed jego przybyciem. Utrzymałam lekkość i dodałam eyeliner w ostatniej chwili. Zaplanowałam haremowe spodnie, strój z crop topem (moja stylizacja na uroczą i wygodną), ale potem pomyślałam, że wygląda na to, że za bardzo się staram – tak byłam, ale nie może tak wyglądać. Złapałam parę obcisłych dżinsów i białą koszulę z bordowymi rękawami. Chciałam założyć białą koszulę z dżerseju z niebieskimi rękawami, żeby uwydatnić oczy, ale oczywiście były na niej jakieś resztki jedzenia. Niestety, to były burgundowe rękawy.

Zacząłem czytać w mojej sypialni na kilka minut przed jego przybyciem, a potem usłyszałem pukanie do drzwi. Z jakiegoś powodu zacząłem się trząść. Pełny się trzęsie. To nie było słodkie, nie było urocze… to było po prostu zawstydzające.

Otworzyłem drzwi i tam stał, wyglądając przystojnie i poruszając się w najlepszy możliwy sposób. Od razu wręczył mi kilka owiniętych przedmiotów, które oczywiście musiałam odebrać… Trzęsącymi się dłońmi. Chcę myśleć, że nie zauważył, ale bądźmy prawdziwi, on zauważony.

Okazuje się, że prezenty, które mi przyniósł, były bardzo słodkie i uprzejme: pluszowego misia, DVD z programem, którym wyraziłem zainteresowanie, i książką o pisaniu z ładną odręczną notatką w środku. Wewnątrz krzyczałam jak mała dziewczynka, ale udało mi się utrzymać tę niewielką ilość chłodu, która mi została, wypowiadając proste „Dziękuję bardzo! To takie miłe z twojej strony."

Wraz ze słodkimi prezentami mój Książę z Czaru przyniósł obiad dla nas obojga. Kanapka ze stekiem i frytki czosnkowe. Starałam się jeść tak delikatnie, jak tylko mogłam, wybierając małe kawałki steku i jedząc je pojedynczo. Mam taką klasę! Oczywiście (i być może z największą powściągliwością, jaką znałem przez moje 21 lat) unikałem frytek z czosnkiem.

Rozmawialiśmy przez około godzinę, zanim wyszedł, zostawiając mnie z pocałunkiem w policzek. Nadepnęłam nogą za to, że nie mrugnęłam lepiej rzęsami lub rzuciłam wystarczająco dużo ukradkowych spojrzeń, by zasłużyć sobie na porządny pocałunek. No cóż, pomyślałem, zawsze jest czas. Następnie w rekordowym czasie wepchnąłem frytki czosnkowe w twarz.

Przez kilka pierwszych tygodni utrzymywaliśmy całkiem dobry kontakt. Uparcie odmawiałam nawiązania kontaktu, więc zostawiłam to wyłącznie jemu i starałam się zachować rozsądek zajęty innymi zajęciami, podczas gdy ja potajemnie obserwowałem telefon w nadziei, że jego imię zapali się ekran. Jestem albo beznadziejnym romantykiem, albo po prostu naprawdę, naprawdę beznadziejnym.

Zanim się zorientowałem, facet przychodził mi do głowy od czasu do czasu, a nie co godzinę. Zapomniałbym, że napisał, i pamiętam, żeby odpowiedzieć kilka godzin później. Cieszyłem się, że sytuacja jest tak „pod kontrolą”.

W końcu, tuż przed Bożym Narodzeniem, dostaję od niego wiadomość, że wrócił do Kalifornii i chce wiedzieć, czy pójdę z nim na imprezę. Powiedziałem, że nie mogę iść, bo mam plany… plany, z których na pewno mogłem się wydostać, ale że jestem ładna podekscytowany, że mam, ponieważ czułem, że dało mi to zalotne, nieuchwytne, nieosiągalne rzeczy, które faceci powinni kochać. Byłem pewien, że usłyszę od niego kilka dni później z kolejnym ekscytującym zaproszeniem na imprezę.

Nie.

I nadal nie. Dostałem długi tekst "Szczęśliwego Nowego Roku", ale to powinno wystarczyć? Daj spokój, wolałbym po prostu zjeść więcej frytek czosnkowych.*

*Czy powinienem nazwać ten blog „frytkami, frytkami itp.”?

Zapytaj mnie o cokolwiek - dramat chłopca, opowieści o przyjaźni, zakulisowy szum? Daj mi znać swoje pytania w komentarzach poniżej lub tweetuj @Jennettemccurdy i użyj #17jennette

JESZCZE: Dowiedz się więcej z cotygodniowego przewodnika po życiu Jennette McCurdy!