2Sep

Tahereh Mafi Autor wywiadu Shatter Me

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

roztrzaskaj mnie!

roztrzaskaj mnie!

Jeśli masz obsesję na punkcie wszystkich wielkich powieści paranormalnych, a nawet dystopijnych (mówimy Głodowe Igrzyska oraz Zmierzch), to musisz się wymeldować
Roztrzaskaj mnie przez Tahereh Mafi. Ona jest po prostu tk i stworzyła tę niesamowitą nową serię o młodej dziewczynie o imieniu Juliette, która nie może nikogo dotknąć - bo inaczej umrą! Rząd chce jej użyć jako broni, ale ona chce normalnego życia. Przyprawia cię o dreszcze na samą myśl o tym, nie? Cóż, dogoniliśmy Tahereh, gdy miała wolną minutę między pisaniem kolejnych dwóch części Roztrzaskaj mnie. Sprawdź nasz ekskluzywny wywiad z młodym pisarzem, rywalizuj o porady dla wszystkich aspirujących pisarzy!

Kosmodziewczyna: Gdzie byłeś, gdy przyszedł do ciebie pomysł na Shatter Me?Tahereh Mafi : Siedziałem przy biurku, popijając herbatę, kiedy ta samotna, samotna dziewczyna weszła mi do głowy. Więc otworzyłem nowy dokument tekstowy i zacząłem ją spisywać.

click fraud protection

CG: Co przemówiło do Ciebie w stworzeniu postaci, która nikogo nie może dotknąć?TM: Zupełnie nic. Myślę, że to dość straszna rzecz, nie móc nikogo dotknąć. Ale myślę, że izolacja i wyobcowanie, jakich doświadcza Juliette, jest czymś, z czym wiele nastolatków (i dorosłych) jest w stanie się odnieść. Wszyscy czasami czujemy się trochę odrzuceni i niezrozumiani; jakby mogło być w nas coś, co odróżnia nas od rówieśników. Dolegliwość Juliette doprowadza ten pomysł do skrajności.

CG: Co sprawia, że ​​Juliette jest postacią, na którą warto spojrzeć? Czy ona w jakiś sposób jest do ciebie podobna? Jak?TM: Juliette jest taką osobą, jaką chciałbym być. Ma dużo wewnętrznej siły i dużo współczucia. Podziwiam ją za to, że potrafi utrzymać swoje człowieczeństwo w świecie, który nie dał jej nic, na co mogłaby mieć nadzieję.

CG: Kiedy wiedziałeś, że chcesz zostać pisarzem?TM: Przez całe życie czytałem, ale nigdy nie sądziłem, że mógłbym napisać książkę – nigdy nie sądziłem, że jestem w stanie dokonać czegoś tak monumentalnego jak napisanie powieści. Dopiero po ukończeniu college'u - jakieś 2 lata temu - wróciłem do świata fikcji i zacząłem się zastanawiać, czy mógłbym spróbować napisać coś dla siebie. Zakochałam się od razu i nigdy nie oglądałam się za siebie.

CG: Jaka była pierwsza rzecz, którą pamiętasz, pisząc?TM: Napisałem wiele rzeczy, kiedy byłem bardzo młody, ale prawie zawsze były to projekty szkolne. Chociaż pamiętam, że w szóstej klasie napisałem i zilustrowałem bardzo długi komiks o chłopcu, którego dotyk zamienił wszystko w czekoladę. To było moje dzieło. Oda do czekolady.

CG: Czy ktoś Cię zniechęcił? Jak sobie z tym poradziłeś?TM: Myślę, że odrzucenie jest czasem trudniejsze do zniesienia w świecie wydawniczym, choćby dlatego, że pisanie jest tak intensywnie osobistym doświadczeniem; historie, które piszemy, są bardzo bliskie i drogie naszym sercom. Ale naprawdę wierzę, że jedyne różnice między osobą odnoszącą sukcesy a nieudaną to czas i wytrwałość. Jest wiele niezwykle utalentowanych osób, które mogą nigdy nie zostać docenione, po prostu dlatego, że zbyt szybko się poddały. Każdy dzień to walka, ale musimy walczyć najciężej w te dni, w których najbardziej chcemy się poddać.

CG: Jaka jest twoja rada dla naszych czytelników, którzy chcą zostać pisarzami?TM: Przeczytaj wszystko, nawet jeśli myślisz, że ci się nie spodoba. Napisz tyle, ile możesz, nawet jeśli uważasz, że to okropne. A potem rób to do końca życia.

CG: Jakich autorów najbardziej podziwiasz i dlaczego?TM: Tych, którzy zmuszają mnie do myślenia. Może to być jeden wiersz, jeden akapit, jeden znak interpunkcyjny w nieznanym miejscu. Ale każ mi się zatrzymać; zwróć mi uwagę; spraw, żebym zakwestionował i zastanowił się chociaż na chwilę, a będę Cię wspominał na bardzo długo.

CG: Jak myślisz, które książki powinny znaleźć się na liście lektur każdego nastolatka i dlaczego?TM:Niebo jest wszędzie, przez Jandy Nelson; bo to jedna z najpiękniej zrobionych historii, jakie kiedykolwiek czytałem.

Dawca, przez Lois Lowry; ponieważ ta książka złamała mi mózg i błagała, żebym zaczął zadawać pytania o nasz świat.

Igrzyska Śmierci przez Suzanne Collins; bo to niesamowita opowieść o samopoświęceniu, dewastacji i współczuciu w rozpadającym się świecie.

Czytałeś Roztrzaskaj mnie już? Jaka jest najlepsza książka, którą przeczytałeś do tej pory w 2012 roku? Powiedz nam w sekcji komentarzy poniżej!

insta viewer