2Sep

Moja depresja była zbyt silna, aby mój przyjaciel mógł sobie z tym poradzić

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Moja choroba nie jest fizyczna i nie jest widoczna — chyba że policzysz blizny na moich ramionach, symptomy tego, co dzieje się w środku.

Moja choroba jest psychiczna. Moja choroba to depresja.

Zajmuję się tym od wielu lat, ale naprawdę źle się stało cztery lata temu, kiedy zacząłem studia. Nigdy wcześniej nie cięłem, nigdy nie brałem leków, nie napisałem serii wierszy o ciemności w środku.

Nie miałem pojęcia, jak poradzić sobie z głębią moich uczuć. Więc zwróciłem się do moich przyjaciół o pocieszenie. Zwróciłem się szczególnie do jednej koleżanki, dziewczyny, którą poznałem na krótko przed rozpoczęciem pierwszego roku i którą szybko zacząłem uważać za moją najlepszą przyjaciółkę.

Spotykaliśmy się prawie bez przerwy. Jedliśmy razem posiłki w stołówce, chichotaliśmy z chłopców, a ona spędzała czas w moim pokoju na debacie z moim współlokatorem i ze mną o różnych sprawach, od II wojny światowej po zalety (lub nie) legginsów, Spodnie.

click fraud protection

A po tym, jak moja współlokatorka znalazła blizny na moim ramieniu i zabrała mnie do psychologa, po doktora przepisał Prozac i kazał mi monitorować, czy lek działa, zwróciłem się do tego przyjaciela o komfort. Pamiętam, jak przyszedłem do niej z płaczem, bo po kilku dniach na lekarstwie myślałem, że jest gorzej.

Siedzieliśmy w pustym pokoju w naszym dormitorium, a ona trzymała Biblię na kolanach i znalazła fragmenty, które miały mnie pocieszyć, trzymała mnie, gdy płakałem i odważnie dźwigała na barkach ciężary, które na nią złożyłem.

Ale czas minął, a ja nie polepszyłem się. Moje ramiona pozostały poplamione. Ciągle zrzucałem swoje problemy na barki mojego przyjaciela. Przestałem brać leki podczas drugiego semestru studiów i polegałem wyłącznie na niej.

Dopóki tego nie zrobiłem. Dopóki nie mogłem. Zaczęła się ode mnie wymykać, jak piasek przez moje palce, dopóki nie skończył się drugi rok i prawie się nie widzieliśmy. Przestałem nazywać ją moją najlepszą przyjaciółką. Przestałem z nią rozmawiać. Przestaliśmy pisać.

Ostatnie westchnienia naszej przyjaźni trwały prawie rok; spędzaliśmy tygodnie bez spędzania czasu, a potem spędzaliśmy wieczór na oglądaniu Duma i uprzedzenie lub po kawę. Ale w końcu tego nie zrobiliśmy. Po prostu przestaliśmy rozmawiać.

Minęło trochę czasu, zanim dowiedziałem się dlaczego. Jestem pewna, że ​​były inne powody, ale w końcu moja współlokatorka powiedziała mi, że ta przyjaciółka zwierzyła się jej, że moje ciężary są zbyt ciężkie.

Depresja kosztowała mnie gładką skórę, szczęście i najlepszą przyjaciółkę.

Przez długi czas byłem wściekły. Przez długi czas jej nienawidziłem. Nie mogłem usłyszeć jej imienia bez najeżenia się. Kiedy moja współlokatorka znów zaczęła się z nią spotykać, zgięłam się wpół, ściskając brzuch w agonii, przerażona, że ​​też ją stracę. Nie mogłem oddychać. Płakałam zwinięta w łóżku, martwiąc się, że stracę kolejnego najlepszego przyjaciela.

Okulary, Włosy, Twarz, Głowa, Okulary, Nos, Pielęgnacja wzroku, Usta, Oko, Uśmiech,
Ja (po lewej) i moja współlokatorka, której nigdy nie groziło mi utratę.

Dzięki uprzejmości Karisa Rogersona

Tak się nie stało. Zamiast tego powoli zacząłem pozwalać na powrót dawek mojego byłego przyjaciela do mojego życia. Każdy, kto ją zna, kocha ją. Jest utalentowana, namiętna, zabawna. W końcu jest powód, dla którego była moją najlepszą przyjaciółką. Nie bez powodu jest teraz najlepszą przyjaciółką kogoś innego.

Ponieważ nie jest złą osobą. Nie jest dziewczyną, którą demonizowałem we własnym umyśle przez lata.

Była tylko dziewczyną z przyjaciółką, która miała do czynienia z ekstremalnymi problemami i nie mogła sobie z tym poradzić.

Nie chcę, żeby ktokolwiek myślał, że toleruję to, co zrobiła. Myślę, że porzucenie mnie z tego powodu było złe. Ale dzisiaj, trzy lata później, rozumiem.

Miała 18 lat. Jako 18-latek wydawał się stary, dojrzały. Jako 22-latek uświadamiający sobie, jak młody jeszcze jestem, 18 lat jest niemal infantylne. Naprawdę trudno jest radzić sobie z taką depresją – czy to jako osoba pogrążona w depresji, czy jako osoba wspierająca.

Jasne, żałuję, że moja najlepsza przyjaciółka przestała ze mną rozmawiać. Szkoda, że ​​nie udało nam się to rozpracować. Żałuję, że nie wiedziałam, że utrudniam jej życie i może mogłam zrobić krok w tył.

Ale życzenia niczego nie zmieniają. Nie mogę zmienić przeszłości, sposobu, w jaki się zachowywała, ani sposobu, w jaki zareagowałem. Mogę zmienić sposób, w jaki traktuję przyjaciół w przyszłości, i mogę dać jej znać — jeśli to czytasz, najlepsza przyjaciółko, wiedz, że ci wybaczam i mam nadzieję, że ty też mi wybaczysz.

Depresja jest przytłaczająca i nie ma się czego wstydzić. Jeśli ty lub twój przyjaciel cierpicie, poszukaj pomocy u zaufanych dorosłych lub doradców, wspierających przyjaciół i zasobów takich jak Linia tekstu kryzysowego oraz inni.

insta viewer