2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Chociaż stowarzyszenia są często powiązane z przerażającymi historiami i negatywnymi stereotypami, więcej studentów niż kiedykolwiek jest zaangażowanych w greckie życie w USA i podczas gdy hazing jest nielegalny w 44 stanach, według Badanie 2008, 73 procent studentów z bractw społecznych i sororities przyznało, że doświadczyło zamglenia. Ale poza tym, co widzimy na dużym ekranie i czytamy w wiadomościach, nie wiemy co naprawdę toczy się wewnątrz domów studenckich. Poprosiliśmy więc osiem prawdziwych dziewczyn, żeby przypomniały sobie niektóre ze swoich najbardziej zwariowanych historii z bractwa. Pamiętaj, że doświadczenia każdego z nas są inne – jest tak wiele dziewczyn, które mają również całkowicie pozytywne doświadczenia! Oto ich historie…
„W pośpiechu musieliśmy wypełnić zielone, czerwone i białe karty komentarzy [aby ocenić potencjalnych nowych członków] i zakreślić powierzchowne rzeczy, takie jak noszenie makijażu, wypolerowane paznokcie, trądzik, chudy, gruby, wysoki, niski, wypolerowany… Myślałem, że tak absurdalny. Nie trzeba dodawać, że skończyłem z dezaktywacją.
— Julia, 22 lata
„Podczas jednego wydarzenia związanego z przysięgą, za każdym razem, gdy zrobiliśmy coś niewłaściwie, zamiast nas karać, zmuszali naszych dużych do robienia pompek, abyśmy czuli się „dodatkowo zmotywowani”, by nie popełniać żadnych błędów. Ale chociaż to doświadczenie było okropne, przysięganie jest najfajniejszą, jakiej nigdy więcej nie chcę, i choć brzmi to jako pranie mózgu, sprawiło, że naprawdę zależało mi na moim bractwie i dziewczynach w to."
— Michelle, 22 lata
„Moje bractwo miało ogromne zasady dotyczące niepublikowania niczego związanego z alkoholem lub narkotykami w mediach społecznościowych, do punkt, w którym każda platforma społecznościowa miała konto nazwane na cześć jednego z naszych założycieli, które wszyscy musieli mieć śledzić. Prowadziło ją kilka osób wyznaczonych przez doradcę i nikt nie wiedział, kim są, ale ich zadaniem było donoszenie. Pewnej późnej nocy w akademiku, prawdopodobnie podczas ciężkiego tygodnia testów, wszyscy byli trochę poza tym, a mój przyjaciel rzucił mi wyzwanie, żebym zrobiła kieliszek rancza. Nigdy nie odrzucam wyzwania, więc przyjąłem je jak mistrz. Moja przyjaciółka nagrała całość i umieściła to w swojej historii na Snapchacie. Dwa dni później została wezwana do norm z powodu „picia nieletnich”. Próbowała ich przekonać, że tak naprawdę jesteśmy szaleni wystarczyło, by zrobić zdjęcia rancza jako formę rozrywki, ale nie kupili tego, więc została objęta nadzorem społecznym na miesiąc” — Sydney, 22
„Jeśli chodzi o piosenkę drzwiową podczas rekrutacji, jesteśmy uszeregowani według tego, jak jesteśmy ładni, więc dziewczyny chcą się z nami spieszyć. Do pośpiechu musimy też kupić spódniczki do tenisa Lululemon i białe buty do tenisa Nike. Mamy sprawdzanie ubioru przed pośpiechem, gdzie sprawdzają każdy strój, który planujemy nosić przez te dwa tygodnie i zmuszają nas do noszenia ich przed wszystkimi szefami. Nie możemy też mieć butów z korkiem i musimy mieć na paznokciach kolor „Bąbelkowa kąpiel”. — Sojusznik, 19
„Pamiętam, jak kiedyś moja klasa przysięgi musiała siedzieć razem w ciasnej piwnicy, gdy starsze dziewczyny w naszym domu wyrzucały pytania o siebie i nasze bractwo. Jeśli otrzymaliśmy błędną odpowiedź, musieliśmy nosić wiadro na głowach”.
— Mandy, 23
„Przechodzenie przez rekrutację i otrzymanie oferty było w porządku, ale rekrutacja jako aktywna była jednym z najgorszych doświadczeń w moim życiu. To było bardzo powierzchowne – musieliśmy głosować na dziewczyny na podstawie wyglądu. To było niesamowicie bolesne oglądać dziewczyny, które uważałem za moje przyjaciółki, oceniać inne dziewczyny na podstawie ich wyglądu, rozmiaru itp. Uczniowie z wyższych klas krzyczeli na nas dzień i noc. W pewnym momencie dosłownie powiedziano nam, żebyśmy „przecięli gówno krwawiącymi sercami i zaczęli dawać brzydkim dziewczynom zera”. — Alexis, 20
„Cała przysięga była szalonym koszmarem, ale podczas jednego wydarzenia zostaliśmy wciągnięci z zawiązanymi oczami jedna po drugiej do prywatnego pokoju i zadaliśmy pytania dotyczące naszych pozostałych sióstr przysięgłych. Powiedziano nam, że w pokoju są tylko nasza mama i duży zastawnik, ale potem zostaliśmy tam i zdaliśmy sobie sprawę, że wnoszono następną zastawę. Musiałem posłuchać, jak jedna z moich Sióstr Zaprzysiężonych opowiada o tym, że mnie nie lubiła i jak żadna z Zaprzysiężonych klasa była mi bliska i było to naprawdę najbardziej szokujące psychologicznie doświadczenie”. — Jessiko, 22
„Cały proces pośpiechu jest taki fałszywy i zainscenizowany, przynajmniej na moim uniwersytecie. Wkurzyło mnie to, kiedy się dowiedziałem. Członkowie zarządu Sorority wybrali dziewczyny, więc pośpiech nie ma większego znaczenia. — Kristiana, 27 lat
Yerin Kim jest asystentką redaktora Snapchata w Seventeen.com. Śledź ją dalej Świergot oraz Instagram!