2Sep

Aishat Jimoh współpracował z Lowernine.org i karmił Amerykę, aby pomóc mieszkańcom Nowego Orleanu

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

We współpracy z Feeding America, Siedemnaście i Hearst Magazines są zaangażowane w położenie kresu głodowi. Aby pomóc bankom żywności nakarmić rodziny w potrzebie, przekaż darowiznę na FeedingAmerica.org.


Łatwo jest czuć się całkowicie bezradnym, ponieważ twoje życie pozornie rozpada się z powodu COVID. Ale jeśli masz jedzenie na stole i dach nad głową, pamiętaj, że masz szczęście, chociaż wiem, że czasami może się tak nie czuć. Kiedy plany Aishat Jimoh dotyczące wyjazdu za granicę w tym roku zostały pokrzyżowane, skorzystała z okazji, aby wykorzystać swój wolny czas, aby się odwdzięczyć i opuściła swój dom w New Jersey, aby udać się do Nowego Orleanu, gdzie spędziła lato na wolontariacie i pomaganiu ludziom w Dolnym Dziewiątym Okręgu miasta lownine.org. Tam Aishat pomagała odbudować domy zniszczone przez huragan Katrina i współpracowała z Feeding America, aby wspierać tych, którzy mają problemy z żywnością w społeczności.

click fraud protection

W tej chwili dzięki COVID są 54 miliony ludzi doświadcza braku bezpieczeństwa żywnościowego w Stanach Zjednoczonych. W Nowym Orleanie jedna na pięć osób boryka się z głodem. A 15 lat po Katrinie wiele rodzin wciąż stara się poskładać swoje życie do kupy. Od 2016 r. tylko 36,7% pierwotnej populacji powróciło do Dolnego Dziewiątego Okręgu po huraganie. Według lownine.org, data zamknięcia FEMA dla burzy to 2025, ale wielu szacuje, że odbudowa okolicy zajmie jeszcze dekadę. Lowernine.org odbudowało dotychczas osiemdziesiąt osiem domów w społeczności, jednocześnie wykonując mniejsze remonty w ponad 200 innych domach. Jest to praca, w której Aishat brała udział tego lata, dlatego jest uhonorowana jako Siedemnaściepierwszy w historii Voice of Change. Głos zmian to młoda osoba, która patrzy na świat i myśli „może być lepiej”. Następnie idą i pracują nad wprowadzeniem tej zmiany. To właśnie zrobiła Aishat, kiedy tego lata pojechała do Nowego Orleanu, i to właśnie robią codziennie młodzi ludzie na całym świecie.

Oto, co Aishat miała do powiedzenia o swoim doświadczeniu:

17: Co sprawiło, że zdecydowałeś się na wolontariat?

Aishat Jimoh: Tego lata moim pierwotnym planem nie było bycie wolontariatem w Lowernine.org, ale ponieważ studia za granicą były… odwołany dla mojej szkoły, musiałem spojrzeć na inne zasoby dotyczące możliwości wolontariatu i stażu możliwości. Moja szkoła faktycznie dała mi zasób omprakash.org, która jest rodzajem bazy wolontariatu, w której ludzie mogą znaleźć doświadczenia wolontariackie i aplikować. Tak się złożyło, że Lowernine.org jest jedną z tych organizacji non-profit. Czytałem o nich trochę więcej i uwielbiałem wszystko, za czym się opowiadali, jeśli chodzi o pomoc w odbudowie Nowego Orleanu i zrozumienie, w jaki sposób Katrina nadal wpływa na ludzi dzisiaj. Pomyślałem, że to będzie świetna okazja, by podać pomocną dłoń.

„Głos zmian to ktoś, kto chce pomóc potrzebującym”.

17: Gdzie mieszkałeś, kiedy zgłosiłeś się na ochotnika?

AJ: Właściwie mieszkałem w domu wolontariatu.

17: Jak to było?

AJ: Naprawdę mi się podobało. Nie spodziewałem się, że spodoba mi się to tak bardzo, jak mi się podobało, ale właściciel domu, Cotie, zdecydowanie sprawił, że mój pobyt był znacznie lepszy. Zwłaszcza podczas COVID, kiedy rzeczy są zamknięte, spędzaliśmy dużo czasu na łonie natury, chodziliśmy do różnych miejsc w Nowym Orleanie, takich jak park. Po prostu posiadanie w domu kogoś, kto był przyzwyczajony do Nowego Orleanu, zdecydowanie poprawiło moje wrażenia. Mieliśmy też kilku wolontariuszy, którzy zostali przez kilka dni, do dwóch tygodni. Każdy, kto był w domu, zawsze sprawiał, że czułem się komfortowo, a wszyscy, którzy przyszli, byli wspaniali.

17: Więc co dokładnie robi lowernine.org?

AJ: Zazwyczaj w czasach bez COVID odbudowują domy w Dolnym Dziewiątym Okręgu Nowego Orleanu, a to oznacza dosłownie odbudowę domów. Tego lata pomogłem naprawić dom. Konkretnie układałem blachę, szlifowałem, pomagałem przy układaniu podłóg. Zrobiłem dużo ścian i podłóg i rzeczy tego rodzaju, a ostatniego dnia pomogłem wykopać rów na rury. Czasami, kiedy budują domy, muszą zaczynać od zera.

17: Czy masz jakieś doświadczenie w tego rodzaju pracy?

AJ: Nie. I myślę, że to jedna rzecz, którą naprawdę lubiłem w lowernine.org. Nie miałem żadnego doświadczenia w budowaniu czegokolwiek, ale byli bardzo entuzjastycznie nastawieni do tego, że przyszedłem im pomóc. Lider załogi był bardzo miły i pokazał mi, co mam robić. Pomógł mi, kiedy nie wszystko układało się dobrze i był wobec mnie bardzo cierpliwy.

Ale to były tylko dwa dni w tygodniu. Przez resztę czasu wykonywałem dużo pracy administracyjnej. Pisanie, przepisywanie za nich rzeczy i robienie rzeczy, które musieli wykonać, a których nie zrobiliby bez wolontariusza. Co drugi wtorek pracowałam również nad dystrybucją żywności i myślę, że była to jedna z moich ulubionych możliwości, po której pomagałam w odbudowie domów.

głosy zmian karmiące Amerykę

Aishat Jimoh

17: Opowiedz mi trochę o pracy, jaką wykonałeś z Feeding America.

AJ: Miałem okazję poznać mieszkańców Nowego Orleanu i okolic. Zrobiłem wlot. Więc szedłem do samochodów ludzi i zdobywałem ich informacje, tylko po to, żeby mieć zapas, jak to nazwał Lowernine.org. Byłoby to przekazywane tym, którzy dostarczali żywność. Mieszkańcy Nowego Orleanu byli tacy słodcy, tacy mili. Kocham mieszkańców Nowego Orleanu.

17: Dlaczego wyjazd do Nowego Orleanu był dla ciebie tak ważny?

AJ: Po przeczytaniu o lowernine.org w Internecie i poznaniu organizacji i tego, na czym ona polega — pomaganie społeczność ogólnie, bezpłatnie — pomyślałem tylko, że chcę pomóc ich celom i pomóc w realizacji ich wizji żywy. To bycie w Nowym Orleanie było zdecydowanie plusem, ale i tak zrobiłbym to, gdyby było gdzie indziej.

17: Czego nauczyłeś się z tego doświadczenia?

AJ: Nauczyłem się, że nic nie wiadomo i zadawanie pytań jest w porządku. Dowiedziałem się również, jak ważne są organizacje społecznościowe i społecznościowe, takie jak lowernine.org. Pochodząc z Newark, New Jersey i tak jak w ogóle na północy, nie mamy dużego poczucia wspólnoty, gdzie ludzie po prostu machają do ciebie, gdy jesteś w samochodzie, przejeżdżasz obok, idziesz ulicą. Zdecydowanie nauczyłem się, jak ważna jest społeczność.

„Nie bój się opuszczać swojej strefy komfortu. Wstań i wyjdź."

17: Co to znaczy być Głosem Zmiany?

AJ: Dla mnie Voice of Change to ktoś, kto chce pomóc potrzebującym lub przynajmniej poświęcić swój czas na ochotnika i rzucić światło na problemy, które są obecnie powszechne. Może to być niepewność mieszkaniowa lub znaczenie posiadania w mieście organizacji non-profit i społeczności lokalnych pomagających tym, którzy nie mają tyle szczęścia. Umiejętność rzucenia światła na te rzeczy jest niezwykle ważna.

To ktoś, kto jest gotów się pokazać i pomóc, autentycznie i z pasją pomagać zmieniać świat. Bardzo pasjonuję się pomaganiem ludziom i czuję, że jest to ważne, aby być Głosem Zmian.

17: Jaką radę masz dla innych w swoim pokoleniu, którzy chcą coś zmienić?

AJ: Szczerze mówiąc, nie bój się opuszczać swojej strefy komfortu. Wstań i wyjdź. Poszukaj informacji o rzeczach, które chcesz zrobić. To zdecydowanie coś, czego musiałam się nauczyć, aby nie bać się wyjeżdżać daleko od domu i wydostawać się z miejsca, w którym czuję się najbardziej komfortowo i chcąc dostosować się do okoliczności.

17: Coś jeszcze?

AJ: Ogólnie rzecz biorąc, doświadczenie było wspaniałe i jeśli ludzie chcą wolontariatu, lowernine.org przyjmuje wolontariuszy przez cały rok. I to jest 10 na 10. Zdecydowanie polecam.

Części tego wywiadu zostały zredagowane i skondensowane dla jasności.

insta viewer