2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Minęło 16 dni odkąd zacząłem dystansować się społecznie. Od samego początku wiedziałem, że to była właściwa decyzja, nie tylko dla mnie, ale dla kilkuset osób, które mogłem zarazić. Ta liczba nie obejmuje moich współpracowników, moich sąsiadów i członków rodziny, z którymi mieszkam. Właściwie to setki pacjentów domów opieki, którzy mieszkają w placówce, w której pracuje moja mama.
Zgodnie z wytycznymi CDC, gdybym miał koronawirusa, COVID-19, byłbym teraz bezpieczny, gdybym mógł nadal wchodzić w interakcje ze światem, gdyby wszystko było normalne. Niestety dla mnie nie ma prawdziwego sposobu na uchronienie się przed COVID-19. To dlatego, że moi rodzice są uważani za niezbędnych pracowników, więc muszą nadal pracować normalnie, podczas gdy wszyscy zostają w domu.
Ze względu na to, gdzie pracuje moja mama, każdego dnia chodziła do jednego z najniebezpieczniejszych miejsc w tej epidemii. Jako dyrektor ds. działań w domu opieki, ma obowiązek dbać o to, aby wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni i byli zajęci mieszkając w nim. Ale stało się trudniej, ponieważ zajęcia grupowe zostały odwołane, a rodziny i goście nie mogą już odwiedzać. Musiała zaplanować setki rozmów wideo, wezwać dodatkowe materiały na nowe gry i i wymyślaj nowe sposoby wykonywania codziennych zadań, takich jak poranne ogłoszenia, równie wydajnie jak to możliwe. Ale przede wszystkim musi upewnić się, że pacjenci są pozytywnie nastawieni, nawet jeśli należą do tej grupy wiekowej
Mój tata jest również niezbędnym pracownikiem. Pracuje przy lokalnych portach, które są nadal otwarte z powodu przychodzących przesyłek. Chociaż jest dość odizolowany w miejscu, w którym pracuje – zwykle obsługuje maszynę, która pomaga wyciągać rzeczy z wody proces zwany pogłębianiem — nadal musi wchodzić w interakcje ze współpracownikami i musi podróżować tam iz powrotem między pracą a Dom.
Ich doświadczenia są inne niż moje i mojej siostry, która również pracuje w domu z powodu wirusa. Właśnie osiągnęła 14-dniowy znak dystansu społecznego, ale moi rodzice przychodzili i wychodzili co jednego dnia zawsze istnieje możliwość, że mogą wprowadzić wirusa i zarazić nas nim, ponieważ dobrze.
Moi rodzice próbowali wymyślić plan gry, odkąd zaczęliśmy pracować w domu, aby utrzymać wirusa z dala. Dzwonią, kiedy tu dotrą, żeby nie dotykać klamek. Na dworze zdejmują buty, idą umyć ręce, a zaraz po wejściu do domu przebierają się w nowe ubrania. Następnie biegną na górę, aby wziąć prysznic, aby upewnić się, że wirus całkowicie zniknął. Przechowują również ubrania robocze w osobnej torbie, aby nie zarażać ubrań domowych. Każda torba lub przedmiot, który wraca do domu, natychmiast zostaje zdezynfekowany chusteczką. Powoli stało się to zupełnie nowym systemem w naszym domu, który wydaje się teraz normalny.
W przeciwieństwie do innych rodzin, które mają możliwość korzystania z garażu lub innej części domu do oddzielenia ludzie, którzy pracują w domu od tych, którzy codziennie idą do pracy, nie mamy tego luksus. Możemy mieć tylko nadzieję, że każdego dnia, przy każdej ostrożnej decyzji, którą podejmujemy, wszystko będzie dobrze.
Dziwnie jest robić wszystko dobrze i nadal mieć możliwość zarażenia się COVID-19. Ale myślę też o tym, jak bardzo pomagam im (i ludziom, z którymi mają kontakt), pracując w domu i będąc bezpiecznym w tej sytuacji.
Moi rodzice zawsze poświęcali się dla mnie, aby zapewnić mi lepsze życie. Postrzegam to jako kolejne z ich poświęceń. Na szczęście jesteśmy na tyle uprzywilejowani, że możemy podjąć te dodatkowe środki ostrożności w nadziei, że się nie zarazimy.
Więc jeśli jesteś w takiej sytuacji, po prostu wiedz, że nie jesteś sam. Mam tylko nadzieję, że również wykonujesz swoją część pracy, pozostając w domu i pomagając spłaszczyć krzywą. A dla tych ludzi, którzy codziennie idą do pracy, ale martwią się o swoje rodziny, uwierz mi, kiedy mówię, że bardziej martwimy się o ciebie. To trudne, ale razem przez to przejdziemy.