2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Kori Thurman była uczennicą, kiedy była świadkiem strzelaniny w szkole Freeman High School w Spokane w stanie Waszyngton 13 września 2017 r. Strzelanina doprowadziła do śmierci 15-letniego Sama Strahana i zranienia trzech uczniów. Strzelec został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia i trzy zarzuty usiłowania zabójstwa pierwszego stopnia wraz z 51 innymi zarzutami.
Kori obecnie bierze udział w kursach uniwersyteckich w Uniwersytet Stanowy w Boiseoraz w świetle strzelanin szkolnych, które miały miejsce do tej pory w 2018 r., zrobiła krok do przodu, aby podzielić się swoją historią...
13 września obudziłem się w najlepszym nastroju. To był późny początek, więc położyłem się spać. Nie tylko przespałam pełne osiem godzin, ale także dodatkowe dwie godziny. Przygotowywałam się, tańczyłam w swoim pokoju przy grzmiącej muzyce, wybierałam ubrania, przygotowywałam lunch i byłam w drodze do szkoły. Przyjechałem o 9:50. Nie wiedziałem, że za 20 minut moje życie zmieni się na zawsze. Gdy wyszedłem z klasy, on tam był, trzymając broń.
Choć wszystko działo się tak szybko, w około 4 minuty, pamiętam to w zwolnionym tempie. Pamiętam każdą twarz, którą widziałem, i pamiętam każdy dźwięk, który słyszałem. Pamiętam strach i panikę nieznanego. I na koniec pamiętam bieganie. Uciekam o życie. Zbiegłem po schodach, przez frontowe drzwi szkoły i ulicą do szkoły podstawowej. Pamiętam, jak patrzyłem na swoje stopy. Kiedy spojrzałem w dół, pomyślałem: „Jak biegam tak szybko?” Adrenalina.
W końcu dotarłem do bezpiecznej klasy, a 20 innych uczniów i ja zadomowiliśmy się na zamknięcie. Przywarliśmy do siebie tak mocno, jak tylko mogliśmy i płakaliśmy. Czułem się tak, jakby łzy spływające po naszych twarzach nigdy się nie skończyły. Przekazaliśmy telefony, żeby wysłać sms do naszych bliskich, że jesteśmy bezpieczni i że jest szkolna strzelanka, padły strzały i do tej pory 4 uczniów zostało rannych.
„Nie obchodzi mnie, czy będę miał z tego powodu kłopoty, jeśli chcesz się pomodlić, przyjdź na środek sali i pomódl się ze mną” – powiedział jeden z nauczycieli w klasie. Nigdy nie zapomnę tych słów. Wszyscy mocno złapaliśmy się za ręce i udaliśmy się na środek pokoju, gdzie modliliśmy się.
Blokada trwała około 30 minut, mimo że wydawało się, że to wieczność. Nasz dyrektor udał się do naszego pokoju i wyjaśnił, że student został zatrzymany i wszyscy idziemy na boisko.
Z bycia na boisku pamiętam tylko twarze wszystkich. Nauczyciele w tym momencie nie okazywali żadnych emocji. A twarze uczniów były albo takie same, albo takie same z dodatkiem łez.
Po tragicznym wydarzeniu przez tygodnie byłam wstrząśnięta. Moim celem w pierwszych dniach po zdjęciach było wykonanie jednego z moich codziennych zadań i wykonanie go. To było wszystko, z czym mogłem sobie poradzić, jedno zadanie z mojej codziennej rutyny. Kiedy myślisz o całym dniu, wykonujesz tak wiele rzeczy od momentu przebudzenia do momentu ponownego zaśnięcia. Jedyne zadanie, jakie mogłam wykonać, to odkładanie naczyń — czasami samo wstawanie z łóżka i branie prysznica mnie męczyło. Nie mogłem być sam, cały czas musiałem mieć kogoś przy sobie. To było 5 miesięcy temu.
Życie poza tragedią
I oto jestem dzisiaj, wykonując każde zadanie, którego mógłbym potrzebować, a nawet niektóre. Chodzę na zajęcia w college'u, pracuję w niepełnym wymiarze godzin i jestem nastolatką w ostatniej klasie liceum. kończę pracę domową; Uczę się do moich testów; Dekoruję szkolne korytarze na tydzień powrotu do domu — robię to wszystko. Gdybyś zapytał mnie dzień po strzelaninie w szkole, czy kiedykolwiek wrócę do normalnego życia, odpowiedziałbym, że absolutnie nie. A jednak oto jestem. Wyrosłem psychicznie z tego doświadczenia. Stałem się dorosły na wiele sposobów. Przekroczyłem swoje granice i udało mi się. Przeszedłem od zaledwie jednego zadania dziennie do wykonania każdego zadania i nie tylko. Nic mnie nie powstrzyma: jestem nie do powstrzymania.
Aby dowiedzieć się więcej o tym, jak możesz pomóc zakończyć przemoc z użyciem broni, odwiedź Każde miasto. A jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, potrzebuje wsparcia po byciu świadkiem strzelaniny w szkole, wyślij SMS-a na numer kryzysowy (741741).