2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Wszyscy tam byliśmy: odliczasz minuty do końca zajęć, żeby pobiec do łazienki zmienić tampon, ale... strzelać. Zapomniałeś włożyć jednego do plecaka. Odwracasz się do koleżanki i szepczesz, żeby zobaczyć, czy ona ma, ale ona nie ma, więc musisz popracować odwagi, by poprosić inną dziewczynę w klasie, z którą tak naprawdę nigdy nie rozmawiałeś, i modlić się, żeby miała dodatkowe w jej torba. Fuj. Nie powinno być nic wstydliwego w potrzebie tamponu (prawie każda dziewczyna musi go kiedyś pożyczyć), ale nadal jest to niezręczne zakłócenie twojego dnia. Wydawanie pieniędzy na tampony i podpaski jest wystarczająco irytujące, ale przeszukiwanie plecaka przez kwadrans przed jednym z tych niezręcznych, gruby klocki, które mają w łazienka w szkole naprawdę nie jest fajna. Dlatego woklaskiwamy jedno nowojorskie liceum, które dostarcza tampony i podpaski — za darmo.
High School for Arts and Business w Queens właśnie stała się pierwszą szkołą średnią w ramach pilotażowego programu firmy Hospeco oferującej bezpłatne podpaski i tampony w swojej łazience dla dziewcząt na pierwszym piętrze. Hospeco ma nadzieję wkrótce rozszerzyć tę koncepcję na inne szkoły w mieście i stanie.
Radna Julissa Ferreras-Copeland przeforsowała inicjatywę po tym, jak dowiedziała się, że niektórzy uczniowie zostali do domu ze szkoły podczas ich okresów, zwłaszcza tych, których nie było stać na zakup środków sanitarnych produkty. Przechowywanie tamponów i podpasek w szkole oznaczało, że mogli codziennie przychodzić do szkoły, nie martwiąc się o miesiączkę.
„Szkoły powinny być w stanie zapewnić podpaski i tampony, takie jak papier toaletowy”, Ferreras- Copeland powiedział Informacje o DNA.
Dozownik i wkłady kosztują Hospeco kilka tysięcy dolarów, ale są bezpłatne dla studentów. Szkoła trwa dopiero od kilku tygodni, ale program już się udał.
„To trochę denerwujące, gdy prosi się kogoś o notes i trzeba go wyrzucić z klasy” – wyjaśnił jeden z uczniów, 17-letnia Aracely Osorio. „To może być krępujące”.
Przewodnicząca samorządu studenckiego, Celine Sierra, lat 17, powtórzyła jej myśli. „Teraz, gdy mamy to w łazience, życie staje się 100 razy lepsze”.
Nawet chłopaki zgadzają się z tym pomysłem.
„To dla nich dobra rzecz” – powiedział 16-letni Thomas Allen. „Mamy już wygodę wszystkiego, czego potrzebujemy. Pomoże to wielu młodym kobietom, które nie mają przy sobie tego, czego potrzebują.
Ten program brzmi świetnie i nie możemy się doczekać, aż koncepcja przyjmie się w całym kraju.