2Sep

Maitreyi Ramakrishnan – gwiazda „Nigdy nie miałem” w drugim sezonie i zajęty w kwarantannie

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

To prawie dziwne myśleć, że był czas wcześniej Maitreyi Ramakrishnan zaszczycił nasze ekrany telewizyjne i sprawiła, że ​​zakochaliśmy się w jej humorze i wykonaniu jako Devi w Nigdy nie miałem. Kanadyjska nastolatka nie tylko pokonała ponad 15 000 kandydatów do tej roli, ale także sprawiła, że ​​ponad 40 milionów ludzi na całym świecie ma obsesję na punkcie niej i serialu. Ale tak jak jej życie zostało zmienione przez przełomowy hit, pandemia COVID-19 zatrzymała wszystko. Podczas kwarantanny w domu Maitreyi wraca do swoich korzeni i spogląda wstecz na swój nowy sukces, jednocześnie starając się nadążyć za swoimi przyjaciółmi w tym dziwnym nowym świecie.

Siedemnaście miałam okazję porozmawiać z Maitreyi o tym, jak bardzo zmieniło się jej życie w ciągu ostatnich kilku miesięcy, czego możemy się spodziewać w sezon drugi Nigdy nie miałem, jej miłość do Awatar: Ostatni Władca Powietrzaoraz Przejście dla zwierząt.

click fraud protection

17: Twoja rutyna z pewnością zmieniła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, zwłaszcza po wydaniu Nigdy nie miałem.

Maitreyi Ramakrishnan: Dzieje się wiele zmian. To szalone, jak moje życie nie zatrzymało się ani na chwilę. Tuż przed tym, jak świat oszalał z blokowaniem, mieliśmy imprezę i to było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Teraz jesteśmy w kwarantannie i dostosowuję się do tej nowej normy, przez którą muszę przejść, w tym pracy w domu. Jest całkiem fajnie, ale wciąż się dostosowuję i po prostu upewniam się, że idę z prądem.

17: Program został już odnowiony na drugi sezon, nad którym jestem pewien, że masz ochotę rozpocząć pracę.

PAN: Wiem na pewno, że Nigdy nie miałem Ekipa produkcyjna chce mieć pewność, że poświęcimy tyle czasu, ile potrzebujemy, zanim po prostu ruszymy do kręcenia filmu. Chcemy mieć pewność, że wszyscy są bezpieczni, nie tylko obsada.

17: Jaka była twoja reakcja, gdy dowiedziałeś się o odnowieniu?

PAN: Byłem ostatnią osobą w obsadzie, która się o tym dowiedziała. Mindy wysłała e-mail do całej obsady, ale byłam ostatnią osobą, która się obudziła i faktycznie to zobaczyłam. Obudziłem się do 10 nieodebranych połączeń od Jarena [Lewisona], który najwyraźniej próbował mnie obudzić. Dlaczego miałbym mieć włączony telefon? Dlaczego miałby myśleć, że mam włączony dzwonek, kiedy śpię? Jak dobrze to jest? [Śmiech] Jak skuteczne jest to dzwonienie tak wiele razy? Szczerze mówiąc, nawet nie czułem się źle, że przegapiłem te telefony. Ale byłem bardzo podekscytowany, ponieważ zobaczymy, co dzieje się z tymi postaciami. W pewnym momencie pojawi się 10 nowych odcinków. Zobaczymy, jak przechodzą przez kolejne podróże i wyzwania. Nie wiem co się wydarzy i jestem podekscytowany. Jestem na tej samej łodzi co fani.

Zobacz na Instagramie

17: Na co najbardziej czekasz w nowym sezonie?

PAN: Bardzo się cieszę, że zobaczę więcej kostiumów. Nasz projektant kostiumów wykonuje niesamowitą robotę. Jestem bardzo podekscytowany, widząc, jakie kostiumy wyjdzie dla reszty obsady. Jeśli chodzi o fabułę, nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak te dzieciaki zajmą się tym, co, jak zakładam, będzie ich następnym rokiem w liceum. Nie wiem, czy rozpocznie się dokładnie tam, gdzie skończyliśmy, czy nie. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że Devi wynagrodzi to swoim przyjaciołom odpowiednio, nauczy się kilku lekcji, upewni się, że rzeczywiście postępuje właściwie.

17: Tak wielu ludzi związało się z serialem. Jak słychać od nich w mediach społecznościowych?

PAN: Wiedziałem, że wielu ludzi to zrobi, ponieważ jest to bardzo powiązany program. Niezależnie od tego, czy łączysz się z Devi, czy inną postacią, czy tylko z fabułą. Ale kiedy próbuję myśleć o tym, że jest tam 40 milionów ludzi, którzy to oglądali, to jest szalone. Czterdzieści milionów mrówek to niewiele. Ale kiedy myślisz o 40 milionach ludzi?! To dużo!

17: Porozmawiaj z nami o swojej współpracy z TAZO i rutynowym ponownym uruchomieniu podczas kwarantanny.

PAN: Uwielbiam ich herbaty. Jest w tym miły mały zwrot akcji, który jest tajemnicą, ale dodaje mu nowego kopa. Lubią, aby była ładna i odważna, z czym również naprawdę rezonuję. Wydaje mi się, że „Rutynowe ponowne uruchamianie” jest teraz tak powiązane, szczególnie w przypadku kwarantanny. Ja też staram się to rozgryźć. To naprawdę dobre partnerstwo, kiedy wszyscy jesteśmy w tym czasie, gdy zastanawiamy się, co działa dla nas.

Zobacz na Instagramie

17: Czy po tych wszystkich przestojach znalazłeś jakieś nowe hobby, o których moglibyśmy być zaskoczeni?

PAN: Przed kwarantanną dostałem na urodziny skrzypce. Miałem brać lekcje, ale oczywiście nie mogę tego zrobić. Postanowiłem więc wejść na YouTube i dowiedzieć się, co mogę zrobić sam. Nie będę kłamać, to dość trudne. Doskonaliłem również swoje inne umiejętności, takie jak granie na pianinie, śpiewanie i oczywiście najważniejsza umiejętność ze wszystkich gier wideo.

17: Czy dowiedziałeś się czegoś o sobie podczas kwarantanny?

PAN: Zawsze wiedziałem, że jestem ekstrawertykiem, ale nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jestem ekstrawertykiem. Nie lubię być sam. Lubię wstawać, przeszkadzać komuś, mówiąc coś przypadkowego, a potem odpowiadać. Potrzebuję tej interakcji społecznej. Żałuję, ile razy mogłam kogoś oskarżyć za jego plany, ale oto jesteśmy.

17: Jak radzisz sobie ze znajomymi w kwarantannie?

PAN: Dużo robię FaceTiming, wysyłam SMS-y i wysyłam dobre memy na czaty grupowe. Czasami próbuję wyjść, aby spotkać się na dystans, na podwórkach lub po prostu na podjazdach. W większości staram się zachować bezpieczeństwo, ponieważ nie chcę zachorować. Co najważniejsze, nie chcę przekazywać tego ludziom wokół mnie.

Zobacz na Instagramie

17: Z Nigdy nie miałem, Twoja obecność w mediach społecznościowych znacznie wzrosła. Czy odczuwasz presję na to, jak go używasz?

PAN: Zawsze upewniam się, że moje media społecznościowe są odpowiedzialne za klimat świata i wszystko, co się dzieje. Jest o czym mówić i szerzyć świadomość. Zawsze upewniam się, że najpierw edukuję swój umysł, zanim opublikuję to publicznie. Znam wszystkie fakty, więc mogę odpowiedzieć na wszelkie pytania, jeśli zostaną zadane. Mam platformę i poczucie odpowiedzialności, aby upewnić się, że szerzę świadomość, ale na pewno nie jest to obciążenie, zwłaszcza gdy jest to właściwe.

17: Wspomniałeś o swojej miłości do gier wideo i, jak wielu z nas, grasz Przejście dla zwierząt. Jak ci idzie gra w kwarantannie?

PAN: Cieszę się, że mogę dekorować i robić to dokładnie tak, jak chcę. muszę podzielić się moim Przejście dla zwierząt wyspa z mamą i bratem, więc jest to raczej wyspa dyktatury. To, co mówię, idzie. Lubię tam spędzać czas z moimi przyjaciółmi. Zawsze fajnie jest dostać od nich losowy prezent. Doceniam to. To relaksująca gra, która moim zdaniem dodaje radości. Wszystko sprowadza się do robienia z grą tego, co chcesz.

17: Tweetowałeś również o swojej miłości do Awatara: Ostatni Władca Wiatru. Ponieważ ponowne uruchomienie akcji na żywo będzie dostępne w serwisie Netflix, czy chcesz być jego częścią?

PAN: Zdecydowanie, gdybym miał okazję zrobić krótką scenkę. Dopóki jest to dobra rola, która mi odpowiada. Było dużo szumu o upewnieniu się, że na przykład Katara jest rdzenna. To realistyczne obsadzenie musi się wydarzyć, zwłaszcza gdy jest tak mało części dla rdzennych mieszkańców. Myślę, że ważne jest, aby upewnić się, że obsada jest właściwa. Szczerze mówiąc, jestem całkowicie gotowy do bycia hodowcą kapusty. Jeśli muszę po prostu sprzedać trochę kapusty w Ba Sing Se, nie mam nic przeciwko. Jest tak, jak jest. Ze mną też jest fajnie. Nie muszę odgrywać wielkiej roli. Po prostu chcę być tego częścią.

insta viewer