1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
„To był jeden z najlepszych lat w mojej karierze i najgorszy w moim życiu”.
Ariana Grande weszła na scenę wczoraj wieczorem, aby odebrać nagrodę dla Kobiety Roku na Billboard's Women in Music 2018. Przybyła na wydarzenie w uroczej liliowej mini sukience i dopasowanych butach, po raz kolejny kołysząc swojego charakterystycznego kucyka.
Odbierając nagrodę, Ari wygłosiła krótkie przemówienie, swoje pierwsze od tego czasu jej rozstanie z Pete'em Davidsonem w październiku. Zaczęła od podziękowania swoim przyjaciołom i rodzinie, ale szybko stała się prawdziwa, wspominając o intensywnej dychotomii w jej życiu.
„To jest naprawdę wyjątkowe” – powiedziała. „Chcę powiedzieć, że to interesujące, że był to jeden z najlepszych lat w mojej karierze i najgorszy w moim życiu”. Z Oczywiście Ari ma ciężkie kilka miesięcy, radząc sobie z atakiem w Manchesterze, śmiercią jej byłego Maca Millera i złamanym zaręczyny.
„Nie mówię tego dla współczucia, mówię to tylko dlatego, że czuję, że wielu ludzi patrzyłoby na kogoś w moim położeniu w tej chwili, jak sądzę, jak Kobieta Roku, artystka, która może być u szczytu… i pomyśleć: „Naprawdę ma swoje gówno razem, ty Wiesz, ona naprawdę się tym zajmuje, ma wszystko. Tak, ale jeśli chodzi o moje życie osobiste, naprawdę nie mam pojęcia, kim jestem, do cholery czyn. Więc tak, to było bardzo sprzeczne. I chcę tylko powiedzieć, że jeśli jesteś kimś, kto nie ma pojęcia, co przyniesie następny rozdział, nie jesteś w tym osamotniony.
Na koniec Ari zaczęła się trochę płakać, ale szybko się powstrzymała. „Ew, nie będę płakać, to naprawdę głupie” – powiedziała. „Przepraszam, muszę się wycofać, muszę to natychmiast przerwać”.
Ari później zdała sobie sprawę, że zapomniała podziękować dwóm bardzo ważnym członkom jej rodziny, jej psom Toulouse i Myron, których później wykrzyczała na Insta.
Piosenkarka zakończyła wieczór tat sesh z babcią. Ari odszedł z nowym tatuażem na dłoni z księżycem i słońcem, podczas gdy Nonna zrobiła swój pierwszy tatuaż, nanosząc na palec „Ciccio” na cześć swojego zmarłego męża.
Myślę, że tatuaże to sprawa rodzinna w domu Grande!
Carolyn Twersky jest redaktorem na Seventeen.com. Śledź ją dalej Świergot oraz Instagram!