2Sep

Czy Ryan Murphy właśnie potwierdził, że Ariana Grande umrze w pierwszym sezonie „Królowych krzyku”?

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Jesteśmy coraz bliżej premiery długo oczekiwanej komedii grozy Ryana Murphy'ego, Królowe Krzyku. Jakby stworzony przez geniusza stojącego za innymi telewizyjnymi obsesjami Radość oraz amerykański horror to nie wystarczyło, abyś był całkowicie napompowany do serialu, fakt, że wielkie gwiazdy, takie jak Ariana Grande i Nick Jonas, są gotowe do występów gościnnych, tylko sprawia, że ​​​​rzeczy są jeszcze lepsze!

Ale Ryan właśnie zrzucił ważny szczegół na temat serialu, który może cię naprawdę przestraszyć. Najwyraźniej praktycznie nie ma szans, aby Ariana Grande wyszła z pierwszego sezonu żywa.

W ostatnich wywiad z Hollywoodzki reporterRyan ujawnił, że w pierwszym sezonie zamierzają zabić większość postaci, ale w przeciwieństwie do jego drugiego serialu, amerykański horror, gdy bohaterowie umierają, nie ma powrotu.

„To jest podobne do amerykański horror w tym, że jest antologiczny, ale różni się tym, że pod koniec pierwszego sezonu pozostaną tylko cztery postacie z 25 ”- powiedział Murphy

Hollywoodzki reporter po ostatnim pokazie prasowym. „A te cztery w drugim sezonie przejdą do nowego gatunku horroru… Taki jest format programu”.

Och... tylko 4 na 25 przeżyje?! Widząc, że Ariana jest tylko w kilku odcinkach, a ona zawsze jest zajęta tworzeniem muzyki i trasami koncertowymi, to praktycznie potwierdzenie, że będzie jednym z uczniów w bloku do krojenia. To samo można powiedzieć o Nicku Jonasie.

Z drugiej strony zawsze jest niewielka szansa, że… Wola bądź jednym z czterech, którzy unikają śmierci. Mam nadzieję! *skrzyżuje palce*